Hinteregger: Wygrana z Łotwą obowiązkowa

Piłka nożna
Hinteregger: Wygrana z Łotwą obowiązkowa
fot. PAP/EPA

Obrońca piłkarskiej reprezentacji Austrii Martin Hinteregger uważa, że zwycięstwo nad Łotwą w piątkowym meczu eliminacji mistrzostw Europy jest obowiązkiem jego zespołu. Trzy dni później on i jego koledzy zagrają w Warszawie z Polską.

Austriacy przygotowują się do tych spotkań w Saalfelden nieopodal Salzburga. Wielu z nich zna już te okolice - dziewięciu spośród 23 kadrowiczów jest lub było piłkarzami Red Bull Salzburg. Dotyczy to także Hintereggera, który w tym klubie rozpoczynał seniorską karierę.

 

Austria zajmuje trzecie miejsce w grupie G z dorobkiem sześciu punktów po czterech meczach. Tuż nad nią sklasyfikowany jest Izrael mający punkt więcej. Liderem są biało-czerwoni, którzy wygrali wszystkie spotkania i nie stracili jeszcze bramki.

 

- Jeśli chcemy jechać na Euro, po prostu musimy wygrać. Patrząc na tabelę, wciąż jesteśmy w walce. W piątek mamy do spełnienia obowiązek - uważa Hinteregger, który tego lata - po półrocznym wypożyczeniu z FC Augsburg do Eintrachtu Frankfurt - przeniósł się definitywnie do niemieckiego zespołu.

 

Transfer długo nie dochodził do skutku, ponieważ kluby spierały się o jego kwotę. Co więcej, Hinteregger dolał oliwy do ognia, gdy pojawił się na treningu Augsburga z plecakiem w barwach Eintrachtu. W mediach krytykowano go też za jeden z nocnych wypadów zarejestrowanych na filmie.

 

- Te wszystkie turbulencje były męczące. Wszyscy, którzy wiedzą co nieco o gazetach i innych mediach, mają świadomość, że w dużej mierze pojawiają się tam "półprawdy". Osoby, które mnie znają, wiedzą, jakie są fakty. Najważniejszy jest teraz spokój" - skomentował 26-letni piłkarz.

 

- We Frankfurcie jestem ceniony. Chciałbym dać coś z siebie temu klubowi i miastu. Serdeczność i miłość kibiców to coś, czego nie widzi się na co dzień - dodał.

 

Prawy obrońca Stefan Lainer, który z kolei tego lata przeniósł się z Red Bull Salzburg do Borussii Moenchengladbach, na razie nie cieszy się takimi względami publiczności. Ale on także jest zadowolony z transferu do Niemiec.

 

- Kiedy kibice widzą, że dajesz z siebie wszystko, potrafią to docenić. Nie ma znaczenia, że nie wyjdzie ci kilka zagrań - zaznaczył 27-letni piłkarz.

 

Jego zdaniem fakt, że tak wielu kadrowiczów jest lub było związanych z klubem z Salzburga, ma pozytywny efekt na zagranie drużyny narodowej.

 

- Po prostu dobrze się znamy. Poza tym sposób gry trenera Marco Rose, z którym pracowałem w Red Bullu i teraz w Borussii, wcale tak bardzo nie odbiega od tego, czego oczekuje selekcjoner Franco Foda. Dzięki temu niektóre elementy gry są łatwiejsze. Każdy szkoleniowiec ma własne pomysły, ale w tym przypadku w dużej mierze się one pokrywają - wspomniał Lainer.

 

Austriacy podejmą Łotwę w Salzburgu w piątek o 20:45. Trzy dni później zagrają z Polską na PGE Narodowym w Warszawie o tej samej porze.

 

WYNIKI I TABELE EL. EURO 2020

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie