Pierwsze kroki w MMA pod okiem ekspertów, czyli KSW Camp
Za nami kolejna edycja wakacyjnego KSW Camp. W tym roku organizacja postanowiła podzielić obóz na dwie części, dla mniej i bardziej zaawansowanych. Pod koniec sierpnia w Giżycku początkujący zawodnicy MMA przez kilka dni mogli szlifować swoje umiejętności.
KSW Camp po raz kolejny zawitał do Centralnego Ośrodku Sportu w Giżycku. Organizacja podzieliła obóz na dwie części. Pod koniec wakacji grupa początkująca trenowała przez kilka dni pod okiem specjalistów w tej branży.
- Czapki z głów, dla tych osób, które pod koniec wakacji zdecydowały się na ponad tydzień mocnych treningów. Mogliby leżeć na plaży czy pływać na łódkach, ale oni woleli poświęcić swój czas oraz pieniądze i przyjechać na KSW Camp - powiedział współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski, który również brał czynny udział w zajęciach.
W tym roku grupę stworzyła rekordowa liczba osób. Uczestników było ponad pięćdziesięciu. Z reguły to osoby, które od kilku lat trenują jedną płaszczyznę. Na KSW Camp szkolić mogły wszelakie techniki.
W czasie trwania obozu treningi prowadzili m.in. Szymon Bońkowski (trener Mameda Khalidova), Łukasz Jurkowski, Grzegorz Sobieszek czy Danik Buka. Plan dnia był dość napięty, gdyż najwytrwalsi odbywali nawet cztery jednostki treningowe w ciągu doby.
W Giżycku pojawiło się dużo młodych ludzi, którzy stawiają dopiero pierwsze kroki w MMA. Ponadto można było spotkać zawodników z niemałymi osiągnięciami m.in. dwukrotną mistrzynię świata muay thai, Vanessę Romanowski. Do tego pokaźną część grupy stanowiły osoby dorosłe.
Reportaż z KSW Camp w załączonym materiale wideo.
Komentarze