Legia sprzedaje kolejnego napastnika. Carlitos siedzi na walizkach

Wszystko wskazuje na to, że serial o wyjeździe Carlitosa z Warszawy dobiega końca. Napastnik, który na Łazienkowskiej przeżywa ostatnio ciężkie chwile, zdaniem serwisu legia.net jest o krok od zmiany klubu. O tym, że Hiszpan opuści Legię, mówiło się od dawna, bo od początku sezonu iskrzyło na linii snajper-trener Aleksandar Vuković. Jutro wszystko ma stać się jasne: Carlitos ma wyruszyć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie przejdzie testy medyczne i zasili kadrę drużyny Al-Wahda Abu Zabi.

Szefowie drużyny z Al-Nahyan Stadium mają przelać na konto Legii nieco ponad 3 mln euro, ale część kwoty ze stolicy natychmiast powędruje do Krakowa. To efekt umowy zawartej z „Białą Gwiazdą”. Ta zapewnia klubowi z Reymonta 30 proc. od kwoty kolejnego transferu (minus 450 tys. euro, które Legia rok temu zapłaciła za zawodnika). Do Wisły popłynie więc ok. 700-750 tys. euro, a więc ponad 3 mln zł.

Wcześniej hiszpańskim napastnikiem interesowały się m.in. York City FC (Amerykanie oferowali za Carlitos 2,5 mln euro) i Mallorka. Najbardziej zdeterminowali byli jednak szefowie Al-Wahda, którzy piłkarza kusili od wielu tygodni. Jak donoszą stołeczni dziennikarze, w końcu im się udało.

Carlitos w Legii w 53 meczach zdobył 21 bramek. Niedawno Łazienkowską opuścił także inny napastnik, 19-letni Sandro Kulenović, za którego Dinamo Zagrzeb zapłaciło Legii 1,6 mln euro.