Magiera przed meczem z Włoszkami: Bez wględu na wynik, przełom już nastąpił!

Siatkówka
Magiera przed meczem z Włoszkami: Bez wględu na wynik, przełom już nastąpił!
Fot. PAP

Układ sił wygląda na niedzielę następująco. Na najwyższej półce są Włochy i Serbia, trochę niżej Holandia, a później pozostałe ekipy - Turcja, Belgia, Niemcy, Polska. Czasami komuś z niżej notowanych uda się wskoczyć na szczyt, ale utrzymać się tam jest bardzo trudno. To słowa trenera reprezentacji Turcji Giovanniego Guidettiego po sobotnim półfinale wygranym przez jego zespół z Polską 3:1. Słuchajmy zatem dalej.

- Reprezentacja Polski poszła mocno w górę i ten turniej tylko to potwierdza - mówi Guidetti. - Już to powiedziałem Jackowi (Nawrockiemu), że jeśli ten nasz dzisiejszy mecz byłby rozgrywany w Łodzi, to pewnie Polska byłaby górą. Tak to jest.


Coś w tym jest. W Łodzi publiczność niosła Polki, wczoraj w Ankarze publiczność niosła Turczynki. To są te mityczne ściany, atut własnego boiska, niekiedy przeceniany przez kibiców, ale jeśli to samo mówią zawodniczki i zawodnicy, a także trenerzy, to coś musi być na rzeczy.


Abstrahując od atmosfery i tego wszystkiego, co dzieje się zawsze dookoła meczu, trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że Turcja była w sobotę zespołem zdecydowanie lepszym. W systemie blok-obrona za wyjątkiem trzeciego seta gospodynie rozegrały niemalże doskonały mecz. Niesamowicie grały też w kontrataku i na zagrywce, wytrącając naszym siatkarkom wszystkie atuty.


My możemy być dumni, że po dwóch setach przegranych z kretesem, Polki nie spuściły głów, tylko walczyły do końca o jak najlepszy wynik. Cieszą też ich reakcje po meczu. Bo mimo faktu, że do wywiadów stawały ze szklanymi oczami, to z pełną świadomością mówiły, że to jeszcze nie koniec turnieju i one mają jeszcze coś tutaj do zrobienia. Dla siebie, dla kibiców, dla swojej satysfakcji.


W niedzielę o godz. 16 mecz o brązowy medal z Włoszkami. Absolutnie nie jesteśmy faworytem tego spotkania. I nawet jeśli nie uda się go wygrać, to i tak ten turniej zapamiętamy na długo. Z jednego powodu. Nareszcie mamy drużynę z której możemy być dumni, bo nawet jeśli przegrywa, to robi to - jak powiedział w pomeczowym studio w Polsacie Sport Wojciech Drzyzga - godnie i z podniesioną głową. Te czasy, kiedy całkiem niedawno paliliśmy się ze wstydu na Torwarze na szczęście minęły. Oby na zawsze.

Marek Magiera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie