Holandia - najmocniejszy grupowy rywal czy kolejny łatwy krok w drodze do 1/8 finału?
Po rozczarowującym występie na mistrzostwach Europy w 2017 roku zakończonym na fazie grupowej siatkarze reprezentacji Holandii są podwójnie zmotywowani do walki podczas tegorocznego czempionatu. Prowadzona przez trenera Roberto Piazzę drużyna za cel minimum zakłada ćwierćfinał imprezy rozgrywanej przed własną publicznością.
Ostatnie lata w holenderskiej siatkówce należały do reprezentacji pań. To one były zaliczane do europejskiej czołówki zdobywając srebrne medale mistrzostw Europy w latach 2009 i 2015 oraz złoto (2007) i brąz (2016) w World Grand Prix.
- Widzieliśmy nasze rodaczki, które zdobywały srebrny medal mistrzostw Europy w Rotterdamie przy obecności jedenastu tysięcy kibiców. Mamy nadzieję na równie magiczne momenty, jak tamten. To będzie dla nas wyjątkowe doświadczenie - powiedział przyjmujący Holandii Gijs Jorna.
Tegoroczny europejski czempionat nie poszedł po myśli Holenderek, które zajęły piąte miejsce. Nadzieja kibiców więc w siatkarzach. Podopieczni Roberto Piazzy, jako gospodarz, do ćwierćfinału będą mogli liczyć na wsparcie kibiców, a ci są żądni sukcesów. Czekają na nie aż od 1997 roku, kiedy Oranje zdobyli jedyne w historii mistrzostwo Europy. Największym sukcesem reprezentacji Holandii było mistrzostwo olimpijskie wywalczone rok wcześniej w Atlancie.
Polacy dość dobrze znają obecną kadrę Holandii. Przed rozpoczęciem sezonu mieli okazję dwukrotnie zmierzyć się z Oranje podczas meczów towarzyskich w Opolu. Biało-Czerwoni nie dali szans rywalom i dwukrotnie wygrali 3:0. Spotkania te szczególnie zapadną w pamięć Wilfredo Leona, który zadebiutował wtedy w reprezentacji Polski. Trener Vital Heynen sprawdził w tych starciach wszystkich zawodników.
Kilku zawodników Holandii jest znanych polskim kibicom z gry w PlusLidze. Wśród nich jest atakujący i kapitan zespołu Nimir Abdel-Aziz, który spędził sezon w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle oraz Robbert Andringa. Ten drugi jest obecnie zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn i odgrywa w zespole niebagatelną rolę.
Biało-Czerwoni w XX wieku mierzyli się z Holandią 15 razy. Bilans spotkań przemawia na korzyść podopiecznych Vitala Heynena, którzy wygrali 9 z nich. Również ranking CEV wskazuje Polskę w roli faworyta tego starcia. Aktualni mistrzowie świata zajmują w nim piątą lokatę. Holendrzy są w nim na dziewiątym miejscu.
Oranje będą drugim rywalem Polaków na mistrzostwach Europy. Mecz zostanie rozegrany 15 września o godzinie 16:00 w Rotterdamie. Transmisja starcia Polska - Holandia w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze