Challenger ATP w Szczecinie: Ciaś i Michalski wyeliminowani, faworyci grają dalej

Tenis
Challenger ATP w Szczecinie: Ciaś i Michalski wyeliminowani, faworyci grają dalej
fot. PAP

Dwaj doświadczeni tenisiści: Guido Andreozzi i Jozef Kovalik okazali się rywalami nie do przejścia dla reprezentantów Polski Daniela Michalskiego i Pawła Ciasia. Challenger Pekao Szczecin Open (korty ziemne, pula nagród 137 560 euro + hospitality) będzie się dalej toczył bez Polaków. Swoje mecze w trzeciej rundzie wygrali główni faworyci.

Ze względu na rozgrywki Pucharu Davisa do Szczecina nie mogli przyjechać najlepsi polscy tenisiści. Ci z mniejszym doświadczeniem zagrali bardzo ambitnie i nie ustępowali wyżej notowanym rywalom. O ćwierćfinał zagrało w czwartek dwóch Polaków. Mistrz kraju Paweł Ciaś i 19-latek z Warszawy Daniel Michalski. Obaj na trzeciej rundzie zakończyli udział w Pekao Szczecin Open.

 

Michalski grał przeciwko obrońcy tytułu Argentyńczykowi Guido Andreozziemu. Reprezentant Polski przełamał wprawdzie serwis rywala już w gemie otwarcia, ale kolejne minuty pokazały, że były to tylko miłe złego początki. Faworyt szybko przejął kontrolę nad kortowymi wydarzeniami i spokojnie triumfował 6:3, 6:1.

 

„To było dla mnie bardzo wymagające spotkanie, bo przeciwnik postawił ciężkie warunki. Mimo tego, że przełamałem go już w pierwszym gemie, to czułem nieustanną presję z jego strony. Trudno mi było wykorzystać którąś z malutkich szans, żeby chociaż doprowadzić do tie-breaka” - mówił po zakończeniu spotkania Michalski.

 

Michalski, mimo porażki, był zadowolony ze startu w Szczecinie. Polak pokonał dwóch wyżej notowanych rywali i zdobył dziesięć cennych punktów do rankingu ATP.

 

„Występ w Szczecinie był dla mnie świetnym doświadczeniem. Wygrałem z zawodnikiem z drugiej setki ATP, a takie rzeczy cieszą, motywują do dalszej pracy i pokazują, że ten najwyższy poziom wcale nie jest tak daleko” – dodał zawodnik reprezentujący PZT Lotos Team.

 

W wieczornym meczu dnia z turniejem pożegnał się także Paweł Ciaś. Nasz reprezentant nawiązał równorzędną walkę z Jozefem Kovalikiem jedynie w pierwszym secie, który zakończył się rezultatem 6:4 na korzyść Słowaka. W drugiej partii rywal był już zdecydowanie lepszy i Polak nie zdołał ugrać ani jednego gema. Kovalik równo rok temu był notowany na 80. miejscu singlowego rankingu ATP. Po kontuzji nadgarstka spadł do czwartej setki.

 

„Od początku czułem, że to nie mój dzień. Nie mogłem wyczuć dystansu przy uderzeniach. Prowadziliśmy dość długie wymiany, ale ta ostatnia piłka gdzieś uciekała. Może chciałem skończyć za szybko? Rywal grał bardzo dobrze i mądrze, ma pojęcie o tenisie. Jest obecnie notowany w czwartej setce, ale każdy miewa lepsze i gorsze momenty, z tygodnia na tydzień ciężko grać na najwyższym poziomie” – analizował Ciaś przegrany mecz.

 

Do najlepszej ósemki awansowali najwyżej rozstawieni gracze w turnieju (Phillip Kohlschreiber, rozstawiony z trójką odpadł już w środę). Hiszpan Albert Ramos-Vinolas poradził sobie z doświadczonym Brazylijczykiem Thomazem Belluccim 7:5, 6:2, a ubiegłoroczny półfinalista French Open Włoch Marco Cecchinato zostawił w pokonanym polu Rosjanina Aleksieja Watutina 6:3, 6:3.

 

Pekao Szczecin Open kończy tegoroczny Lotos PZT Polish Tour. Zwycięzca szczecińskiego turnieju zdobędzie 125 pkt w rankingu ATP i 18 280 euro nagrody.

 

Wyniki meczów z udziałem Polaków:
   Guido Andreozzi (5, Argentyna) - Daniel Michalski (Polska) 6:3, 6:1
   Jozef Kovalik (Słowacja) – Paweł Ciaś (Polska) 6:4, 6:0
kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie