KSW 50: Zobacz, jak De Fries podbijał organizację i sięgał po pas kategorii ciężkiej (WIDEO)

De Fries przygodę z KSW rozpoczął "z wysokiego C", bo od razu od walki o wakujący pas mistrzowski królewskiej dywizji. Na KSW 43 zaskoczył wielu kibiców już w pierwszej rundzie nokautując Michała Andryszaka.

 

W drugim pojedynku Anglikowi przyszło zmierzyć się z najdłużej panującym mistrzem dywizji ciężkiej, Karolem Bedorfem. Starcie na KSW 45 w Londynie zakończyło się w drugiej odsłonie rywalizacji, ale ponownie to zawodnik z Wysp Brytyjskich mógł celebrować po wygranej walce.

 

Niesiony dwoma zwycięstwami na KSW 47 skonfrontował swoje umiejętności z mistrzem kategorii półciężkiej, Tomaszem Narkunem. Dwukrotny pogromca Mameda Khalidova zderzył się jednak murem nie do przebicia. De Fries po raz kolejny pokazał, że nie zdobył tytułu przez przypadek i nie zamierza oddawać pasa żadnemu pretendentowi bez walki.

 

W kolejnym pojedynku dla polskiej organizacji Anglik powraca do Londynu. Przed własną publicznością na KSW 50 zmierzy się z Brazylijczykiem Luisem Henrique Barbosą de Oliveirą. Czy ta wygrana pozwoli De Friesowi zdobyć większą rzeszę kibiców w Kraju nad Wisłą? W opinii współwłaściciela KSW Macieja Kawulskiego mistrz kategorii ciężkiej to najbardziej niedoceniany zawodnik w organizacji.

 

- Chyba nie było w historii naszej federacji nigdy bardziej niedocenionego zawodnika. To nie wyszukane techniki wygrywają. To nie mięśnie toczą walkę. W MMA zawsze chodzi o serce - napisał Kawulski na Facebooku.

 

W załączonych materiałach wideo pojedynek De Friesa z Tomaszem Narkunem oraz skróty walk z Karolem Bedorfem oraz Michałem Andryszakiem.

Przejdź na Polsatsport.pl