Ekstraliga rugby: Pogoń – Ogniwo. Transmisja w Polsacie Sport Fight

Siedlczanie to brązowi medaliści poprzedniego sezonu. Ich stadion to prawdziwa twierdza. Do października 2018 nie przegrali na swoim terenie meczu przez dwa lata. Serię przełamał dopiero ówczesny mistrz Polski – Master Pharm Budowlani Łódź. W kolejnym, krótkim, jednorundowym sezonie, rozgrywanym wiosną 2019, siedlczanie znów byli niepokonani na swoim stadionie i znów przegrali tylko raz z łódzką ekipą, co kosztowało ich utratę szans walki o złoto. 

- Bo my jesteśmy taką drużyną, że u siebie jesteśmy dużo lepsi. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale nasz stadion, nasi kibice, może nasze powietrze służy nam zdecydowanie bardziej niż to na wyjazdach – mówi jeden z liderów Pogoni, Adrian Chróściel (na co dzień wzięty siedlecki adwokat).

- To prawda z tym stadionem – dodaje dyrektor sportowy Master Pharm Rugby Łódź (tak od tego sezonu nazywa się łódzka ekipa), Mirosław Żórawski. – Obiekt jest piękny, nowoczesny, boisko świetne. Nie można więc powiedzieć, że panują tam jakieś specyficzne warunki. Siedlczanie po prostu są u siebie bardzo mocni. Wygrać z Pogonią na ich stadionie to wielkie osiągnięcie – dodaje Żórawski, którego poprosiliśmy o ocenę obydwu ekip przed sobotnim meczem.

- Z Ogniwem już graliśmy w tym sezonie (tydzień temu, mecz pokazywał Polsat Sport Fight, zwycięstwo Łodzi w Sopocie 13:11). Pogoń podglądaliśmy w wygranym, ale bardzo zaciętym i wyrównanym meczu z Lechią w Gdańsku (17:16). Szerze mówiąc nie zachwyciła. Moim zdaniem Lechia była lepsza, ale Pogoń miała swoje atuty  – ocenia Żórawski.

- Jakie wnioski? Ogniwo nie jest tak mocne, jak w poprzednim, mistrzowskim sezonie, ale wciąż jest świetnie zorganizowaną drużyną. to jest ich największa siła. Zespołowość (potwierdza to Adrian Chróściel - przyp. red). Pogoń indywidualnie jest jeszcze silniejsza niż w ostatnich rozgrywkach, ale na razie to są indywidualności, brakuje zaś tej drużynie zespołowości – ocenia Żórawski.

- Mecz z Lechią potwierdził, że tacy zawodnicy jak Ukrainiec Eduard Vertyletskyi, Tongijczyk Patalesio Sili, czy Polacy – Grzegorz Szczepański i Przemysław Rajewski potrafią zrobić wyłom w obronie rywala nawet na kilkadziesiąt metrów. Jeśli siedlczanie dołączą do tego grę zespołową, no i wykorzystają ten swój atut stadionowy, mogą wygrać. Ale to będzie bardzo wyrównany i zacięty mecz – przewiduje Żórawski.

Transmisja z meczu Pogoń Awenta Siedlce - Ogniwo Sopot w sobotę od godz. 15 w Polsacie Sport Fight