"Dokumenty poproszę". Polski sędzia spisany przez policję za wulgaryzmy piłkarzy
Do iście kuriozalnej sytuacji doszło na boiskach polskiej "A" klasy. W przerwie jednego z meczów policjanci postanowili spisać sędziego Huberta Ziębę, za to, że w trakcie pierwszej połowy zawodnicy posługiwali się nieparlamentarnym słownictwem.
Sytuacja miała miejsce w sobotę 21 września podczas jednego z meczów "A" klasy, czyli siódmej klasy rozgrywkowej. W przerwie spotkania do sędziującego zawody Zięby podeszli policjanci, którzy postanowili wylegitymować i spisać arbitra. Powodem miały być wulgaryzmy dość obficie używane przez zawodników w ciągu pierwszych 45 minut. Przedstawiciele prawa argumentowali swoją decyzję tym, że stadion jest miejscem publicznym.
Hit! Sędziowałem dziś rozgrywki "A" klasy, i w przerwie meczu zostałem "spisany" przez Pana policjanta za to że piłkarze podczas meczu używają wulgaryzmów, a stadion to przecież miejsce publiczne.. 😂😂 @RafalRostkowski @zawodsedzia
— Hubert Zięba (@ZiebaHubert) September 21, 2019
Na szczęście policjanci ograniczyli się do spisania sędziego i nie wystawili mu mandatu za przekleństwa innych osób. W przeciwnym razie doszłoby do jednej z najbardziej kuriozalnych sytuacji tego roku.
Przejdź na Polsatsport.pl