Nokaut w Głogowie. "Wszedł jak Kiler komisarzowi Rybie w linię strzału"
W meczu Chrobrego Głogów z Wartą Poznań padł bezbramkowy remis. Na murawę padł Mateusz Kupczak, którego piłką znokautował Oliver Praznovsky.
W Głogowie Chrobry mierzył się z walczącą o awans do PKO BP Ekstraklasy Wartą Poznań.
W 35. minucie grę próbował wznowić zawodnik Warty Oliver Praznovsky, który tak niefortunnie kopnął piłkę, że trafił nią prosto w twarz Kupczaka. 27-letni pomocnik padł na murawę jak rażony piorunem, a sędzia Tomasz Marciniak natychmiast przerwał grę. – Wszedł Praznovskiemu jak Kiler komisarzowi Rybie w linię strzału – żartobliwie ocenił całą sytuację komentator Polsatu Sport Szymon Rojek.
Na boisku nie było jednak nikomu do śmiech. Przez kolejne kilkanaście sekund służby medyczne udzielały pomocy Kupczakowi, który na szczęście zderzenie z piłką zakończył bez szwanku i po chwili wrócił do gry.
Decydującego ciosu zabrakło natomiast w sportowej rywalizacji, która zakończyła się bezbramkowym remisem.
WYNIKI I TABELA FORTUNA 1 LIGI
#FortunaGdyPełnaTrybuna znów w Fortuna 1 Lidze!
Fortuna po raz drugi mobilizuje kibiców drużyn występujących w pierwszej lidze do pomocy potrzebującym. Za każdego kibica, który w XII i XIII kolejce przyjdzie na mecz rozgrywany w ramach Fortuna 1 Ligi sponsor tytularny rozgrywek przekaże złotówkę na rzecz Oliwii i Łukasza Czarneckich, podopiecznych Fundacji Polsat.
Przejdź na Polsatsport.pl