"Rywal celowo się poddał. Widział, że dostaje lanie"
Ioannis Palaiologos (17-9-1, 9 KO, 3 SUB) pokonał Piotra Wawrzyniaka (7-5, 4 KO) w walce wieczoru Bogdanka Armia Fight Night 7. Polak został zdyskwalifikowany po nielegalnym kopnięciu. - Rywal celowo się poddał - stwierdził Wawrzyniak.
Grek miał kilka minut na dojście do siebie, ale przekazał sędziemu, że nie jest w stanie kontynuować walki. Nie wyklucza jednak rewanżu.
- Nie wiedziałem co się stało. Zapytałem sędziego o to, co się w ogóle wydarzyło. Nie boję się walki z nim. Skoro wyszedłem po raz pierwszy, nie ma problemu żeby zrobić rewanż. Jest mi przykro, że tak to się skończyło, ale mój rywal też powinien mnie przeprosić - przyznał grecki zawodnik.
Wawrzyniak zasugerował natomiast, że jego rywal wykorzystał sytuację i poddał walkę, gdyż widział, że w pierwszych minutach pojedynku przegrywał z Polakiem.
- Byłem w ferworze walki, wydawało mi się, że wstawał. Wydaje mi się, że wykorzystał to, że mógł wygrać przez ten faul. Chyba celowo się poddał. Widział, że w pierwszej rundzie mu nie szło i dostawał lanie - wyznał.
Głos w tej sprawie na gorąco zabrał też organizator gali Armia Fight Night, Filip Bątkowski, który jest otwarty na rewanżowe starcie Palaiologosa z Wawrzyniakiem.
- Wydaje mi się, że faktycznie jest tutaj dużo niedopowiedzeń. Świetna pierwsza runda, byłem pod wrażeniem. Ciosy, obalenia, praca z pleców. Na tyle obiecująco zapowiadała się ta walka, że chyba wszyscy oczekiwalibyśmy jej kontynuacji - stwierdził.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze