El. ME U-21: Remis Polski z Rosją na własne życzenie. Gol stracony w doliczonym czasie

Piłka nożna
El. ME U-21: Remis Polski z Rosją na własne życzenie. Gol stracony w doliczonym czasie
fot. Cyfrasport

Reprezentacja Polski U-21 w swoim trzecim meczu w eliminacjach mistrzostw Europy zremisowała w Jekaterynburgu z Rosją 2:2. Polacy wygraną wypuścili w doliczonym czasie gry. Tym samym Rosjanie przerwali serię dwóch zwycięstw z rzędu Biało-Czerwonych w tych eliminacjach.

Zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza we wcześniejszych starciach pokonał Łotwę (1:0) oraz Estonię (4:0). Biało-Czerwoni liczyli na podtrzymanie świetnej passy. I ta sztuka prawie im się udała na trudnym terenie. Jednak nasi młodzi piłkarze wypuścili zwycięstwo w ostatniej chwili.

 

Piątkowe spotkanie rozpoczęło się po myśli Polaków, którzy już w 10. minucie wyszli na prowadzenie. Stało się tak za sprawą trafienia samobójczego Igora Diveeva. 20-letni obrońca CSKA Moskwa popełnił błąd, który wymusił na nim Patryk Klimala.

 

Rosjanie podrażnieni stratą gola ruszyli do ataków. Ich starania przyniosły efekt dość szybko, ponieważ kwadrans później było już 1:1. Gola dla gospodarzy strzelił Daniil Utkin, który wykorzystał fatalny błąd Kamila Grabary. Bramkarz Huddersfield Town wyszedł z bramki i zaliczył złe piąstkowanie, po którym nie zdołał wrócić między słupki.

 

Końcówka pierwszej połowy należała jednak do zespołu trenera Michniewicza. W pierwszej minucie doliczonego czasu Mateusz Bogusz świetnie dostrzegł wychodzącego na czystą pozycję Klimalę i idealnie dograł do napastnika Jagiellonii Białystok. 21-letni snajper będąc w sytuacji sam na sam z rosyjskim golkiperem nie miał problemów, żeby umieścić piłkę w bramce.

 

Po przerwie "Sborna" chciała jak najszybciej odrobić stratę jednego gola. Mimo licznych okazji gospodarzy długo powstrzymywał m.in. Grabara, który zatrzymał kilka groźnych strzałów. Z kolei Biało-Czerwoni również wykreowali sobie sporo okazji strzeleckich. Jednak skutecznością nie wykazał się Paweł Tomczyk, który wszedł w miejsce Klimali. Już minutę po tej zmianie snajper Lecha Poznań miał wymarzoną sytuację, ale jego uderzenie zostało zablokowane.

 

W końcówce napastnik "Kolejorza" ponownie stanął przed szansą na pokonanie Aleksandra Maksimenko, ale ten dobrze skrócił kąt i piłka zamiast do bramki wyszła na rzut rożny. To co nie udało się Polakom, na nasze nieszczęście wyszło Rosjanom. W pierwszej minucie doliczonego czasu precyzyjne dośrodkowanie Maksima Glushenkova wykorzystał Magomed-Shapi Suleymanova, który strzałem głową z bliskiej odległości pokonał bezradnego Grabarę.

 

Biało-Czerwoni utrzymali pierwsze miejsce w tabeli, ale trwają dwa pozostałe mecze grupy 5: w Sofii Bułgaria podejmuje Serbię, a w Parnawie Estonia gra z Łotwą. Szansę doścignięcia Polaków mają Bułgarzy.

 

W eliminacjach uczestniczą 53 reprezentacje, podzielone na dziewięć grup. Awans wywalczą zwycięzcy oraz najlepszy zespół z drugiego miejsca. Pozostałe ekipy z drugich lokat zagrają w barażach o cztery ostatnie miejsca w turnieju finałowym, który w 2021 roku zorganizują wspólnie Węgry i Słowenia. Po raz pierwszy w MME wystąpi 16 drużyn.


Rosja - Polska 2:2 (1:2)

Bramki: Diveev 10 (s), Klimala 45+1 - Utkin 25, Suleymanov 90+1

 

Rosja: Aleksandr Maksimenko - Roman Evgenyev, Igor Diveev, Danil Krugovoy - Nikolai Rasskazov, Ivan Oblyakov, Daniil Utkin (60. Maksim Glushenkov), Nail Umyarov (86. Viacheslav Grulev) - Magomed-Shapi Suleymanov, Fedor Chalov, Aleksandr Lomovitskiy (76. Daniyil Lisoviy)

 

Polska: Kamil Grabara - Robert Gumny, Sebastian Walukiewicz, Jan Sobociński, Kamil Pestka - Karol Fila, Patryk Dziczek, Mateusz Bogusz (86. Jakub Moder) - Kamil Jóźwiak, Patryk Klimala (67. Paweł Tomczyk), Przemysław Płacheta (75. Bartosz Bida)

 

WYNIKI I TABELE ELIMINACJI MISTRZOSTW EUROPY DO LAT 21

A.J., Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie