Kłos: Heynen dba o to, by krew w żyłach krążyła nam szybciej

Siatkówka

- Mieliśmy w tym meczu trochę mniej siły, ale najważniejszy jest wynik. Spodziewaliśmy się, że to będzie trudny mecz i taki był. Szczególnie nie jest łatwo grać po takich porażkach, jaką "zaliczyliśmy" z Brazylią. Na szczęście mamy szeroki skład i daliśmy radę - powiedział Karol Kłos po wygranym meczu 3:0 z Kanadą w Pucharze Świata.

Łukasz Kadziewicz: Siedziała Wam w głowie porażka z Brazylią?

 

Karol Kłos: W takich turniejach nie ma czasu na to żeby porażki siedziały w głowie. Obieramy inny cel. Teraz jest to srebrny medal.

 

Czujecie ten turniej nie tylko w nogach, ale i głowach?

 

Zdecydowanie pojawiają się w takim długim turnieju problemy z koncentracją. Sam to czułem dzisiaj w meczu. Dobrze, że Vital Heynen trzyma rękę na pulsie. W dobrych momentach podnosił głos. Jest to potrzebne w niektórych spotkaniach, żeby krew szybciej nam krążyła w żyłach. To się udało dzisiaj. "Wyciągnęliśmy" końcówki setów bardzo dobrze i przed nami ostatni dzień turnieju.

 

Teraz musimy szybko się zregenerować, bo Iran zawsze chce z nami grać i wygrywać. Vital powiedział, że bardzo dużo czasu, pracy i siły włożyliśmy, żeby tu być. Szkoda byłoby to zaprzepaścić ostatnim meczem. Musimy zrobić wszystko, żeby zostać na tym dobrym poziomie jak najdłużej.

 

WYNIKI, TABELA, TERMINARZ PUCHARU ŚWIATA SIATKARZY 

Łukasz Kadziewicz, NP, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie