Bielsa znów zaskoczył. Przyszedł w dresie na uroczystą galę

Piłka nożna
Bielsa znów zaskoczył. Przyszedł w dresie na uroczystą galę
fot. PAP

Marcelo Bielsa znany jest ze swoich kontrowersyjnych zachowań i metod szkoleniowych. Swoim podejściem do dziennikarzy, piłkarzy i trenerów zyskał sobie mnóstwo fanów, jak i wrogów. Tym razem zaskoczył podczas gali z okazji stulecia Leeds United. Na oficjalną ceremonię klubową przyszedł w dresie i sportowych butach.

W środku tygodnia odbyła się oficjalna gala z okazji setnej rocznicy powstania Leeds United. Stawili się wszyscy związani z klubem: piłkarze, trenerzy, sponsorzy oraz legendy klubu. Wszyscy ubrani w eleganckie garnitury z klubowym emblematem i specjalnymi przypinkami na cześć okrągłej rocznicy. Wyróżniającym się był Bielsa. Trener Mateusza Klicha miał na sobie klubowy dres, w którym występuje przy linii bocznej podczas meczów "Pawiów".

 

Podczas ceremonii nie zabrakło oficjalnych zdjęć oraz przemówień. Menedżer Leeds również zabrał głos, by pochwalić tradycje "Pawi".

- Jestem dumny z bycia menedżerem klubu ze stuletnią historią. W życiu bardzo doceniam historie i tradycje, szczególnie w piłce nożnej. Znać przeszłość drużyny, to coś bardzo istotnego - powiedział.

To nie pierwszy raz, gdy Bielsa zszokował środowisko piłkarskie w Anglii. Wcześniej wysyłał szpiegów przed meczami Championship, jednak nakrył go na tym ówczesny menedżer Derby County Frank Lampard. Ostatnio media społecznościowe obiegło zdjęcie, jak Argentyńczyk robi zakupy w Leeds ubrany we wspomniany klubowy dres.

MM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie