Projekt Wojownik w grodzie Kopernika

Choć nie wszyscy uczestnicy zajęć są zawodnikami, a część do czynienia ze sportami walki ma dopiero podczas projektu to jednak zaangażowania nie można było odmówić nikomu. Podczas treningu lepsi pomagają tym mniej doświadczonym. Każdy z zajęć wynosi coś dla siebie. Jedni doceniają integrację, rozwijanie własnych umiejętności, które później można wykorzystać podczas szkolenia w jednostce wojskowej, a jeszcze inni możliwość spotkania się i wsparcia.

- Jest super atmosfera. Nikt z nikogo się nie śmieje, że czegoś się nie umie. Wsparcie jakie jest dla rodzin poległych żołnierzy jest czymś niesamowitym - podkreśliła Anna Krygiel, której bliski zginął podczas misji w Iraku w 2004 roku. - Zawsze daję z siebie wszystko i staram się z zajęć wyciągnąć tyle, ile można - dodała.

W zajęciach wzięło udział 20 weteranów. Wśród nich także ci, którzy zawodową służbę mają już za sobą.

 

- Byłem dwa razy na misji w Afganistanie. Nie służę już w wojsku, a w zajęciach biorę udział po raz pierwszy - powiedział Sławomir Lewicki - To świetna inicjatywa. Wspólny trening to doskonała okazja do spotkania z innymi weteranami oraz rozładowania napięcia i stresu.

Podobnego zdania był prowadzący zajęcia Bartosz Fabiński.

 

- Sporty walki mogą pomóc w poradzeniu sobie ze stresem - zaznaczył zawodnik UFC. Podczas pierwszego dnia przeprowadził dwa treningi dla uczestników projektu, podczas których uczył i doskonalił techniki walki w zakresie sprowadzenia przeciwnika do parteru i walki na tym poziomie.

W drugi dzień zajęcia poprowadził brązowy medalista mistrzostw świata i Europy w kickboxingu, trener miejscowego klubu „Smok" Marek Marszał oraz kpr. Tomasz Stasiak, na co dzień żołnierz 12 Brygady Zmechanizowanej i trener stargardzkich Berserkerów.

Projekt Wojownik 20 odbędzie się już za miesiąc w 18 Dywizji Zmechanizowanej w Siedlcach.

***

 

Weteranom, po powrocie do kraju czasami trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Mają na to wpływ, nie tylko dramatyczne przeżycia i wspomnienia, ale przede wszystkim potrzeba dopasowania się do warunków panujących w Polsce. Na misji żołnierze poddawani są wielu bodźcom dostarczającym niezwykle duże zastrzyki adrenaliny, co powoduje że żołnierze stają się od niej zależni.

 

Codzienne patrole, prowadzenie operacji, walka, pomoc dla społeczności lokalnych powodują, że wracając do kraju, ciężko jest im zwolnić i powrócić do „normalnego” funkcjonowania. Oczywiście w wielu przypadkach pojawiają się problemy chorobowe, takie jak chociażby stres pola walki (PTSD). Radzenie sobie z tymi przypadłościami jest procesem złożonym i długoterminowym. Jednym z jego elementów mogłyby być wspólne spotkania i przeżywanie emocji podczas seminariów z walki wręcz. Każdy żołnierz to wojownik i nikt tak dobrze nie nawiąże z nim więzi emocjonalnej, jak inny wojownik, a jeżeli do tego jeszcze jest autorytetem, to łatwiej osiągnąć zamierzone efekty dydaktyczne i terapeutyczne.

Patronat honorowy nad „Projektem Wojownik” objął minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, a organizatorem jest Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej. Pomysłodawcą projektu jest płk Szczepan Głuszczak.

Przejdź na Polsatsport.pl