Rutkowski: Ciągle uczę się nowych sztuczek, ale...

"Babilon MMA 10: Podziemny Krąg” to pierwsza gala na świecie zorganizowana pod ziemią. 26 października w Kopalni Soli w Wieliczce dojdzie też do pierwszej w Polsce walki unifikacyjnej o dwa pasy mistrzowskie w MMA. Mistrz Babilon MMA Daniel Rutkowski spotka się z mistrzem FEN Adrianem Zielińskim.

 

Maciej Turski: Jesteśmy 125 metrów pod ziemią. Czujesz klimat tego wydarzenia?

 

Daniel Rutkowski: Powiem szczerze, że czuję! To cudowne uczucie! Kiedy zobaczyłem klatkę, to wydaje mi się, że w sobotę wszystko wybuchnie. Nie mogę się doczekać.

 

Jeśli chodzi o to miejsce, w którym jesteśmy, to do głowy przychodzi myśl o ciśnieniu. Nie obawiasz się, że po pierwszych mocniejszych ruchach przyjdzie zadyszka i zostaniesz zaskoczony?

 

Nie skupiam się na tym. Zobaczymy, jak to będzie w sobotę. Myślę, że to nie zmieni przygotowania kondycyjnego.

 

Jakie to były przygotowania i na co głównie zwracałeś uwagę?

 

Na wszystko - jak zawsze. Uczyłem się wszystkiego, robiłem wszystko. Zawsze muszę być gotowy na wszystko. Nigdy nie wiadomo, jaki rywal ma plan taktyczny na dany pojedynek.

 

Zawsze imponowałeś zapasami. Po raz kolejny będziesz chciał udowodnić, że stoją na najwyższym poziomie?

 

Będę chciał pokazać wszechstronność. Ciągle uczę się nowych technik i sztuczek. Faktem jest to, że zawsze będę dążył do zapasów. Zobaczymy, jak długo mój rywal nie dopuści mnie do siebie. To kwestia czasu.

 

Jak ważne w przygotowaniach było skracanie dystansu? Adrian Zieliński będzie miał przewagę warunków fizycznych.

 

Trener Leszek Kulik zawsze przystosowuje mnie do przeciwników. Nigdy ich nie analizuję, tylko robię to, co on mi mówi. Starałem się, jak najlepiej wychodzić z każdej lekcji. Nie mogę się doczekać! Unifikacja, pierwsza w historii walka dwóch mistrzów. Jak mogę się nie cieszyć?

 

Przejdź na Polsatsport.pl