Trener Bednarka zabrał głos po klęsce i poprosił o wybaczenie

Piłka nożna
Trener Bednarka zabrał głos po klęsce i poprosił o wybaczenie
fot. PAP/EPA

Szkoleniowiec Southampton FC - Ralph Hasenhuettl odniósł się do meczu, w którym jego podopieczni ulegli Leicester City aż 0:9. Austriacki trener nie miał pretensji do swoich podopiecznych, a całą winę za wynik wziął na siebie. Ponadto 52-latek podczas pomeczowej konferencji prasowej przeprosił kibiców "Świętych" za katastrofalne spotkanie w ich wykonaniu.

Dotychczas w Premier League zaledwie jeden mecz zakończył się wynikiem 9:0. Miało to miejsce w 1995 roku, gdy Manchester United upokorzył Ipswich Town. "Wyczyn" ekipy z Ipswich w piątek powtórzyli przed własną publicznością piłkarze Southampton.

 

Gospodarze do przerwy przegrywali już 0:5. Zespół z St. Mary's Stadium od 12 minuty grał w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartką został ukarany Ryan Bertrand. Hat-tricka drużynie Jana Bednarka (Polak rozegrał pełne 90 minut) strzelili Ayoze Perez oraz Jamie Vardy. Ponadto po jednym golu dorzucili Benjamin Chilwell i Youri Tielemans.

 

- Chcę przeprosić wszystkich kibiców za ten mecz. Całą odpowiedzialności za wynik biorę na siebie. Jestem jednak dumny z fanów, którzy pozostali na stadionie do ostatniego gwizdka, ponieważ nie było łatwo na to wszystko patrzeć - powiedział poruszony austriacki trener.

 

Doświadczony szkoleniowiec był załamany, gdy rozmawiał po meczu z dziennikarzami. - Po czerwonej kartce niemal każdy atak Leicester kończył się golem. W obronie nie funkcjonowaliśmy. Kiedy gra się w taki sposób, trudno dziwić się, że traci się dziewięć bramek. Można nazwać to kapitulacją lub bezradnością. Dla mnie była to istna katastrofa - zaznaczył Hasenhuettl.

 

W Anglii większość gazet uważa, że powinien zostać zwolniony. On sam do tego się nie odnosi, ale jego pozycja w klubie jeszcze bardziej osłabła. To była już szósta porażka w tym sezonie. - Przyznaję, że nie przypuszczałem, iż tak wysoka przegrana jest w ogóle możliwa na takim poziomie. Jak się okazało - jest. Już samo patrzenie na to, nie było łatwe. Widziałem, że moja drużyna nie ma żadnych szans - dodał.

A.J., Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie