Zagrał mimo rodzinnej tragedii! Siatkarskie środowisko poruszone niezwykłym gestem

D'Hulst w czwartek udał się do Belgii, ale gdy tylko dowiedział się, że na treningu urazu doznał pierwszy rozgrywający Lube – Bruno Rezende, natychmiast zdecydował się na powrót do Italii. Wspomógł swą drużynę w niedzielnym meczu 2. kolejki Serie A1 przeciwko Allianz Milano. Mistrzowie Włoch wygrali na wyjeździe 3:0, i choć to Osmany Juantorena zgarnął statuetkę dla najlepszego zawodnika tych zawodów, drużyna jako największego bohatera tego starcia wskazywała belgijskiego rozgrywającego.  

 

– Bardzo dobrze zareagowaliśmy na te wszystkie trudności. Gratulacje dla Stijna D’Hulsta za jego odważny gest w niezwykle trudnym momencie. Zagrał z determinacją, jest świetnym człowiekiem i mistrzem – przyznał po spotkaniu Juantorena. 

 

– Jesteśmy po dwóch bardzo trudnych dniach, ze względu na ludzką tragedię i kontuzję Bruno. D'Hulst pokazał wielki charakter, bo postanowił wrócić i pomóc zespołowi. To wszystko jeszcze mocniej scaliło grupę i dobrze wróży na przyszłość w przypadku podobnych trudnych chwil. Gest Stijna na pewno pozostanie w nas wszystkich – powiedział trener Lube Ferdinando De Giorgi.

 

– To zaszczyt być w drużynie z kimś takim jak ty! Piękne zwycięstwo, do którego poprowadziłeś nas w najtrudniejszym momencie swojego życia! Dziękujemy za to, co zrobiłeś dla zespołu oraz swojego taty, a także za odwagę i determinację, którą pokazałeś! Podziwiam cię mój przyjacielu! Jesteś dumą dla twojego ojca, twojej rodziny oraz nas wszystkich. Zawsze będziemy z tobą! – napisał z kolei Bruno Rezende na Instagramie.

 

 

Jego podopieczni w trzech dotychczasowych meczach odnieśli trzy zwycięstwa bez straty seta. Wcześniej ograli Gas Sales Piacenza oraz Globo Banca Popolare del Frusinate Sora (w rozegranym awansem meczu 13. kolejki). Środkowy reprezentacji Polski Mateusz Bieniek miał dotychczas okazję zagrać jedynie w meczu przeciwko Globo.