PŚ w kolarstwie torowym: Rekordy Ganny, dobry występ Pikulik
Dwa rekordy globu Włocha Filippo Ganny były ozdobą ostatniego dnia zawodów Pucharu Świata na torze kolarskim w Mińsku. Z reprezentantów Polski najlepiej wypadła Daria Pikulik, zajmując w omnium czwartą lokatę. Sprinter Mateusz Rudyk odpadł w ćwierćfinale.
23-letni Ganna dwukrotnie w ciągu trzech godzin bił rekord świata w wyścigu na 4 km na dochodzenie: w eliminacjach uzyskał 4.04,252, a w finale - 4.02,647. W sumie o blisko trzy sekundy poprawił osiągnięcie Amerykanina Ashtona Lambie (4.05,423) sprzed dwóch miesięcy z boliwijskiej Cochabamby.
Włoch to trzykrotny mistrz świata w wyścigu na dochodzenie. Tytuły zdobył w 2016, w 2018 oraz w tym roku w Pruszkowie.
Zadowolona z występu w stolicy Białorusi może być Daria Pikulik. W sobotę wspólnie z Nikol Płosaj zajęły czwarte miejsce w madisonie, a w niedzielę w bardzo silnej stawce w omnium (wielobój) uplasowała się na tej samej pozycji.
Pikulik rozpoczęła start od 11. miejsca w scratchu. Potem była czwarta w wyścigach tempo i eliminacyjnym, co dawało jej piątą lokatę w klasyfikacji wielobojowej przed ostatnią konkurencją - wyścigiem punktowym. W nim zaimponowała wytrzymałością, wygrywając ostatni, podwójnie punktowany finisz.
Na podium stanęły Amerykanka Jennifer Valente, Włoszka Letizia Paternoster i mistrzyni olimpijska Brytyjka Laura Kenny, a za Polką uplasowały się m.in. Holenderka Kirsten Wild, Belgijka Jolien d'Hoore i Dunka Amalie Dideriksen.
W sprincie Mateusz Rudyk, brązowy medalista mistrzostw świata i Europy, przegrał w ćwierćfinale z Holendrem Matthijsem Buechli 0:2 i ostatecznie został sklasyfikowany na piątym miejscu. W finale spotkali się dwaj inni reprezentanci "Pomarańczowych", a Harrie Lavreysen zrewanżował się Jeffreyowi Hooglandowi za porażkę dwa tygodnie temu w mistrzostwach Europy w Apeldoorn, wygrywając 2:1.
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w przyszły weekend w Glasgow.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze