IBB Polonia Londyn wygrywa dwa ligowe spotkania
Ostatni tydzień był wymagający dla zawodników IBB Polonii Londyn. Po środowym meczu w Lidze Mistrzów drużyna powróciła na ligowe parkiety. W weekend rozgrała aż dwa spotkania. W sobotę, 2 listopada zmierzyła się na wyjeździe z Richmond Docklands, z kolei w niedzielę, 3 listopada podjęła we własnej hali Team Wessex.
Pierwsze spotkanie tego weekendu było udane dla zespołu Vangelisa Koutouleasa, który w czterech setach pokonał Richmond Docklands. Początkowe dwa sety całkowicie kontrolowali goście, którzy kończyli rozgrywane partie ze sporą przewagą punktową. W trzeciej odsłonie siatkarze IBB Polonii pozwolili sobie na chwilę rozluźnienia, którą wykorzystali gospodarze. Nie trwało to jednak długo, gdyż w ostatnim secie goście powrócili do poprzedniego rytmu i zakończyli mecz wynikiem 1:3 (14:25; 17:25; 25:21; 20:25) dopisując sobie w ten sposób kolejne trzy punkty do tabeli.
– W meczu z Richmond po drugiej stronie siatki pojawiło się kilku byłych zawodników naszego klubu. Zawsze miło spotkać znajome twarze i móc trochę porywalizować. Każda drużyna chciała wygrać, ale nie przysłoniło to innych wartości i potrafiliśmy okazać sobie wzajemny szacunek. Potraktowaliśmy spotkanie poważnie, podeszliśmy do niego skoncentrowani i zagraliśmy na maksimum. – powiedział Dominik Żmuda, drugi asystent trenera IBB Polonii Londyn.
Z kolei w niedzielę, IBB Polonia Londyn przejęła rolę gospodarza. We własnej hali rozegrała mecz z drużyną z Bournemouth. Pierwszy set ułożył się po myśli gości, którzy po równej walce zdołali zwyciężyć 23:25. W kolejnej odsłonie IBB Polonia złapała dobry rytm gry i nie pozostawiła drużynie Wessex cienia szansy na wygraną seta. Kolejne partie należały do wyrównanych, jednak w końcówkach to IBB Polonia Londyn utrzymywała spokój i przechylała szalkę na swoją korzyść. Zwycięstwo gospodarzy 3:1 (23:25; 25:13; 25:21; 25:22) pozwoliło dopisać londyńczykom kolejne trzy punkty do ligowej tabeli i uplasować ich na pozycji lidera.
– Dzisiejszym spotkaniem zamykamy bardzo pracowity okres. Odnieśliśmy dwa istotne zwycięstwa i mamy dodatkowe punkty w tabeli. Wykonaliśmy zadanie, jednak nadal mamy nad czym pracować. Nie chcemy siadać na laurach i rywalizować tylko na poziomie naszej ligi. Musimy stawiać sobie poprzeczkę zdecydowanie wyżej i walczyć o europejskie cele. Podczas rodzimych rozgrywek możemy dawać szansę młodym, perspektywicznym zawodnikom, co jest zgodne z dewizą klubu. Jestem też zbudowany tym jak do swoich obowiązków starszego gracza w zespole podchodzi Aden Tutton. Siatkówka to nie tylko cyfry a on daje nam bardzo dużo. Dlatego z optymizmem oczekuję kolejnych spotkań – szczególnie tych poza rodzimym parkietem. – zakończył Żmuda.
– Korzystając z okazji chciałbym powiedzieć, że jestem dumny z zawodników, kibiców oraz kadry zarządczej klubu za przygotowanie i realizację tak świetnych imprez. Przegraliśmy w Lidze Mistrzów z bardzo dobrą drużyną, ale ostatni set pokazał, że mamy potencjał, by mierzyć się z drużynami na wysokim poziomie. Wrócić do ligi angielskiej było dość dużą zmianą psychiczną i fizyczną, biorąc pod uwagę ostatnio rozegrane mecze z Greenyard Maaseik, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Mladost Zagreb. To był ciężki czas dla całego klubu, ale teraz musimy skupić się na lidze rodzimej. Obie drużyny, z którymi zagraliśmy w miniony weekend miały sobie coś do udowodnienia. Jednak to my zgarnęliśmy komplet punktów. – powiedział Chrss Hykiel, dyrektor sportowy IBB Polonii Londyn.
Zakończenie ostatniego wymagającego okresu londyńczycy mogą uznać za bardzo udane. W dwóch ligowych meczach odnieśli pewne zwycięstwa, które pozwolą wprowadzić sporo pozytywnego nastroju do zespołu i podnieść morale przed kolejnym spotkaniem, do którego będą przygotowywać się w najbliższym tygodniu. Już w sobotę, 9 listopada powrócą do rozgrywek pucharowych. W swojej hali powalczą z zespołem Tendring (Essex) Men o awans do kolejnej rundy rozgrywek.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze