Borek: Jaka jest prawda o kadrze Brzęczka?

- Prawda o kadrze Brzęczka jest dokładnie taka, jak wyglądał mecz z Izraelem - odpowiada Borek, który skomentował spotkanie w Jerozolimie i oczywiście będzie komentował mecz ze Słowenią.

- Co to znaczy? Potrafiliśmy przekonać kibiców, że ta drużyna zrobiła postęp, poprawiła wiele elementów i to było widać przez te 60 minut. Piłkarze też udowodnili, że potrafią się poprawić jako jednostki. Ale są też powody do niepokoju. Mamy prawo się zastanawiać dlaczego te ostatnie 30 minut wyglądało tak, jak wyglądało - odpowiada Borek.

- Co po stronie plusów? – pyta komentator Polsatu Sport. – Pewność siebie. W Jerozolimie widziałem drużynę, która wyszła na boisko z przekonaniem o własnej wartości, jakości gry, że jest po prostu lepsza od Izraela. Być może wynikająca trochę z wyniku i obrazu w pierwszym meczu w Warszawie (zwycięstwo 4:0 – przyp. red). Wtedy to był jednak koncert gry Polaków – przypomina Borek.

- W Jerozolimie podobała mi się kreatywność gry linii pomocy, wymienność pozycji, elastyczne ustawienie. Podobał mi się Zieliński z piłką przy nodze. Zwróciłbym też uwagę na ograniczenie liczby kontaktów z piłką. Zaczęliśmy grać szybciej w pomocy. Na jeden, góra dwa kontakty z piłką – zauważa dziennikarz.

- Co mu przeszkadza? Na pewno nieskuteczność Piotra Zielińskiego. Bo taki występ, jaki on zaliczył w Jerozolimie musiał przystemplować zdobyciem bramki, czy zaliczeniem spektakularnej asysty. Kropki nad i zabrakło też Sebastianowi Szymańskiemu. To jest chłopak, który ma potencjał, ale z drugiej strony w sytuacji, w której powinien strzelić gola, nie trafił do bramki – ocenia Borek, który pokusił się również o recenzję występu m.in. Krzysztofa Piątka.

I wcale ta ocena nie była taka zła. A jak to uargumentował nasz komentator? Co powiedział o Krychowiaku? Zapraszamy do obejrzenia całego materiału wideo.

WYNIKI I TABELE EL. EURO 2020