El. Euro 2020: Po 15 latach przełamać klątwę Słowenii

Piłka nożna
El. Euro 2020: Po 15 latach przełamać klątwę Słowenii
fot. Cyfrasport

Klątwa Słowenii. O tym zjawisku najczęściej mówi się w kontekście reprezentacji Polski siatkarzy, która trzy razy z rzędu przegrywała z tym rywalem w finałach mistrzostw Europy. Jednak o klątwie Słowenii można też mówić wspominają dotychczasowe mecze piłkarskiej reprezentacji Polski. Nasza drużyna narodowa nie wygrał z tym rywalem od 15 lat, nie potrafili go rozpracować selekcjonerzy Leo Beenhakker, Adam Nawałka oraz obecny - Jerzy Brzęczek. Wcześniej nie udało się to Władysławowi Stachurskiemu.

Piłkarskie reprezentacje Polski i Słowenii spotykały się do tej pory siedmiokrotnie. Dwa razy zwyciężali Biało-Czerwoni, dwa razy ich rywale, a cztery mecze kończyły się remisem. Wygląda więc na to, że bilans wychodzi na zero, jednak w bramkach Słowenia prowadzi 7:6, a w rywalizacji o punkty wypada zdecydowanie lepiej niż Polska.

 

Dwa razy reprezentacje tych krajów grały w eliminacjach mistrzostw świata. Była to walka o wyjazd do RPA na mundial 2010 roku. W pierwszym meczu padł remis 1:1, w rewanżu Słoweńcy rozbili zespół Beenhakkera 3:0. Później zagrali w barażach, poradzili sobie z Rosją i polecieli na mundial, który Polacy oglądali w telewizji.    

 

W eliminacjach mistrzostw Europy na razie górą są nasi wtorkowi rywale. Jedyny mecz rozegrano już za kadencji trenera Brzęczka i była to wielka wpadka jego drużyny. Na początku września w Lublanie gospodarze zwyciężyli 2:0, za tę właśnie porażkę, jedyną w dziewięciu dotychczasowych meczach eliminacji Euro 2020, Polacy spróbują zrewanżować się na PGE Narodowym.    

 

Słoweńcom nie udało się wygrać żadnego z czterech meczów towarzyskich, dwa razy zwyciężyli Polacy, dwa razy był remis. 

 

U siebie nie przegrywamy!

 

Ani jeden mecz rozgrywany na polskich boiskach nie zakończył się zwycięstwem gości, jednak w aż trzech z czterech takich spotkań padł remis. Grając w roli gospodarza, Polska wygrała tylko raz, było to 21 lat temu w Warszawie, gdy w towarzyskim starciu gole dla kadry Janusza Wójcika strzelili Wojciech Kowalczyk i Tomasz Iwan. Kapitanem reprezentacji był wtedy Jerzy Brzęczek, który asystował przy drugiej bramce. W marcu 1996 w Łodzi było 0:0, w czerwcu 2008 i w listopadzie 2016 grano we Wrocławiu, a spotkania kończyły się wynikiem 1:1.

 

Na wyjeździe Polacy zagrali ze Słoweńcami dwa razy, we wspomnianych już eliminacjach MŚ 2010 i ME 2020.  Było jednak jeszcze jedno starcie poza naszym krajem. W 2004 roku na neutralnym terenie, w hiszpańskim San Fernando, Biało-Czerwoni pokonali Słowenię 2:0. Gole strzelili wtedy Sebastian Mila i Andrzej Niedzielan. To właśnie było ostatnie jak dotąd zwycięstwo nad najbliższym rywalem, a spotkanie odbyło się na neutralnym terenie, w hiszpańskim San Fernando.

 

Gole dla Polski

 

Nie było ich wiele, bo tylko sześć. Najczęściej nasza reprezentacja dość długo pracowała nad rozmontowaniem obrony Słowenii. Nigdy nie zdobyła bramki w pierwszym kwadransie meczu, dwie padły między 16. a 30. minutą, a jedna w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. W drugiej części meczu gole dla Polski padały trzykrotnie, po jednym w pierwszym, drugim i trzecim kwadransie gry.

 

Słoweńcy w drugiej połowie pokonywali polskich bramkarzy tylko dwukrotnie, w obu przypadkach było to między 61. a 75. minutą. Trzy gole zdobyli za to w ostatnim kwadransie pierwszej połowy, po jednym na początku meczu i w drugim kwadransie gry.

 

Sześciu selekcjonerów

 

Najlepszy bilans starć ze Słowenią mają Janusz Wójcik i Paweł Janas. Przeciwko niej obaj selekcjonerzy prowadzili reprezentację Polski tylko raz, obaj cieszyli się ze zwycięstwa 2:0. Po jednym spotkaniu mają też Władysław Stachurski - remis 0:0, Adam Nawałka - remis 1:1 oraz Jerzy Brzęczek - porażka 0:2. O dwóch meczach pod wodzą Leo Beenhakkera - remisie 1:1 i porażce 0:3 już wspominaliśmy.

Wielu piłkarzy, marna skuteczność 

 

Przeciwko Słowenii zagrało łącznie 83 reprezentantów Polski. Żadnemu z nich nie udało się strzelić temu rywalowi więcej niż jednego gola. Bramki zdobywali Michał Żewłakow, Tomasz Iwan, Łukasz Teodorczyk, Sebastian Mila, Wojciech Kowalczyk i Andrzej Niedzielan.

 

Najdłużej - 224 minuty przeciwko Słowenii grał Jakub Błaszczykowski, najkrócej, bo zaledwie minutę, Marcin Burhardt. We wtorek na pierwsze miejsce w tej klasyfikacji mógł wyjść Bartosz Bereszyński, który zgodnie z planem trenera Brzęczka, w 30. minucie miał zastąpić Łukasza Piszczka. Do 180 rozegranych już minut mógłby sobie doliczyć kolejne 60, jednak kontuzja wykluczyła obrońcę reprezentacji Polski z występu w ostatnim meczu eliminacji Euro 2020. Jeżeli na PGE Narodowym całe spotkanie rozegra Grzegorz Krychowiak, to właśnie piłkarz Lokomotiwu Moskwa będzie tym, który przeciwko Słowenii grał najdłużej. Obecnie ma na koncie 135 minut.

 

Historia spotkań piłkarskich reprezentacji Polski i Słowenii:

 

Polska – Słowenia 0:0, 27.03.1996, Łódź

 

To był pierwszy w historii mecz tych drużyn. Polskę prowadził Władysław Stachurski, który jako selekcjoner pracował krótko. pod jegoi "batutą" Polska grała tylko cztery razy. Podczas spotkania w Łodzi prym wiedli piłkarze z naszych boisk. Z Legii było ich czterech, z Widzewa trzech, dwóch - Dariusz Gęsior i Mariusz Śrutwa - reprezentowali Ruch Chorzów, który grał wtedy w pierwszej lidze!

 

Polska – Słowenia 2:0, 25.03.1998, Warszawa

 

W stolicy kibice obejrzeli dobry, ciekawy mecz. Krytykowany i kontrowersyjny trener Wójcik cieszył się z pierwszego w historii zwycięstwa nad Słowenią, Tomasz Iwan z pierwszego fola w reprezentacji Polski.

 

Polska – Słowenia 2:0, 18.02.2004, San Fernando, Hiszpania

 

Na zgrupowanie do Hiszpanii kadrę narodową zabrał selekcjoner Paweł Janas. To był początek drogi na mundial 2006. Dwa lata później Polacy zagrali w finałach w Niemczech, ale furory tam nie zrobili.

 

Polska – Słowenia 1:1, 6.09.2008, Wrocław

 

Pierwszy mecz o punkty między tymi reprezentacjami. Polacy i ich holenderski trener byli podrażnieni fatalnym występem w Austrii, na mistrzostwach kontynentu. Meczem ze Słowenią rozpoczynali walkę o mundial 2010, jak się później okazało walką nieudaną. Do RPA niespodziewanie polecieli Słoweńcy i Słowacy, a faworyzowani Polacy i Czesi zostali w domach. 

 

Słowenia – Polska 3:0, 9.09.2009, Maribor

 

Rok po starciu we Wrocławiu przyszedł czas na rewanż. To była klęska reprezentacji Beenhakkera, która ostatecznie straciła szansę na awans. Znacząco przyczynił się do tego Andraż Kirm. Grający wówczas w Wiśle Kraków Słoweniec, asystował przy dwóch golach.

 

Polska – Słowenia 1:1,14.11.2016, Wrocław

 

W tym meczu towarzyskim "szefem" polskiej ekipy był już Adam Nawałki, który postanowił sprawdzić rezerwy. Okazało się, że bez Roberta Lewandowskiego, Kamila Glika czy Łukasza Piszczka, gra idzie jak po grudzie. Rywale długo prowadzili, a wyrównującą bramkę Łukasz Teodorczyk zdobył dopiero w 79. minucie.

 

Słowenia – Polska 2:0, 6.09.2019, Lublana

 

Po tym spotkaniu na polską drużynę oraz trenera Brzęczka spadła lawina krytyki. Najgorszy mecz Polski w eliminacjach Euro 2020, bramkarz Słowenii Jan Oblak powiedział, że bardziej zmęczyło go udzielanie wywiadów niż bronienie strzałów rywali. Nic dziwnego, bo Polacy tego dnia strzału nie oddali. Awans do finałów był zagrożony, na szczęście tylko przez moment.

 

Transmisja meczu Polska - Słowenia we wtorek w Polsacie Sport od godz. 20:35. Początek przedmeczowego studia o godz. 18:00.

 

WYNIKI I TABELE EL. EURO 2020

WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie