Cavani doprowadził do zatargu. Urugwajczyk chciał walczyć z... Messim
W trakcie rozgrywania meczu towarzyskiego, w którym Urugwaj zmierzy się z Argentyną, doszło do wymiany zdań między Edinsonem Cavanim i Lionelem Messim. Urugwajski snajper miał sprowokować argentyńską gwiazdę, która nie pozostała dłużna na słowa wypowiedziane przez Cavaniego. Po zakończeniu spotkania obaj mieli obrócić nieprzyjemną sytuację w żart. Najpierw jednak obu piłkarzy musiał rozdzielać Luis Suarez.
Jak wynika z doniesień "Daily Mail" w meczu, który był rozgrywany na neutralnym terenie w Tel Awiwie, doszło do małego spięcia między Cavanim, a Messim. Wywołać miał je Urugwajczyk, który zapytał Argentyńczyka, czy ten chce z nim walczyć. Gwiazda Barcelony bez wahania odpowiedziała: - kiedy tylko chcesz.
Między mierzącym 184 centymetry wzrostu Cavanim, a 14 cm niższym Messim na początku doszło do rozgorzałej dyskusji jeszcze w trakcie pierwszej połowy. Następnie sprzeczka przeniosła się do tunelu po zakończeniu pierwszej części gry. Rówieśników rozdzielać musiał Suarez, który na co dzień gra z Messim w Barcelonie i się z nim przyjaźni. Interwencja Suareza okazała się skuteczna i między rywalami nie doszło do rękoczynów.
Sytuację sprowokował Cavani, który sfaulował Messiego, a następnie zaczepił go słownie. - To było typowe, zdecydowane wejście, tak jak w futbolu południowoamerykańskim bywa. Po prostu gramy w taki sposób - stwierdził po meczu Cavani cytowany przez ESPN. Po zakończeniu spotkania, obaj zawodnicy być może za namową Suareza, obrócili zaistniałą sytuację w żart.
📰 | A fight took place between Cavani and Messi in the tunnel. Suarez separated the two. Cavani asked Messi for a fight and Messi replied: "Whenever you want." [ESPN] pic.twitter.com/FBbRP947sb
— Barça Watch (@BarcaWatch) November 18, 2019
Mecz zakończył się remisem 2:2. Urugwaj dwukrotnie wychodził na prowadzenie, dzięki trafieniom Cavaniego i Suareza. Dla Argentyny pierwszą bramkę zdobył Sergio Aguero, a w doliczonym czasie gry Messi wykorzystał rzut karny i uchronił "Albicelestes" przed porażką.
Przejdź na Polsatsport.pl