Dujszebajew: Zasłużyliśmy w tym meczu na zwycięstwo
Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce przegrali w dziewiątej kolejce grupy B Ligi Mistrzów na wyjeździe z węgierskim Telekomem Veszprem 24:28, ale trener Tałant Dujszebajew nie miał do swoich zawodników pretensji i uważa, że to jego drużynie należało się zwycięstwo.
- Jestem dumny z ich postawy, w tym meczu to my zasłużyliśmy na zwycięstwo. To mój cały komentarz to tego pojedynku - powiedział szkoleniowiec.
Pierwsza połowa to koncert gry kieleckiego zespołu. Kielczanie uważnie grali w obronie, bardzo dobrze bronił Andreas Wolff. Po 30 minutach mistrz Polski prowadził 15:13, ale po przerwie gospodarze odrobili straty. Swoje trzy grosze dołożyli sędziowie z Litwy, którzy zwłaszcza w drugiej części gry wydali przynajmniej kilka kontrowersyjnych decyzji.
- Nie mam w zwyczaju komentować pracy sędziów. Widział pan mecz, to proszę ocenić, jak był prowadzony. Ja nie będę się na ten temat wypowiadał, bo nie chcę być ukarany przez Europejską Federację Piłki Ręcznej - dodał Dujszebajew.
Po dziewięciu kolejkach kielecka drużyna zajmuje czwartą lokatę w tabeli grupy B (10 punktów). Do lidera THW Kiel mistrz Polski traci cztery punkty. Za tydzień w ostatnim tegorocznym meczu mistrz Polski we własnej hali podejmie Mieszkowa Brześć.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze