Polski napastnik wybrany gwiazdą hokejowej ligi w USA!
Alan Łyszczarczyk strzelił dwa gole i poprowdził Fort Wayne Komets do wygranej u siebie po dogrywce 5:4 z Wheeling Nailers w hokejowej lidze ECHL. 21-letni napastnik pierwszy raz w karierze został wybrany pierwszą gwiazdą meczu! Polak ma już na swoim koncie 8 bramek i wraz z A.J. Jenksem jest drugim strzelcem swojego zespołu za Shawnem St-Amantem, który ma dziewięć trafień.
Pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 1:1. W drugiej odsłonie w ciągu zaledwie 135 sekund zespół gości strzelił trzy gole i w 27. minucie "Komety" przegrywały już 1:4. Sygnał do ataku dał Łyszczarczyk, który w 35. minucie zmniejszył rozmiary porażki. Przy bramce Polaka asystowali Brad Morrison i Markus Phillips. To trafienie uskrzydliło miejscowych, bowiem w niespełna cztery minuty Brycen Martin i Shawn St-Amant zdołali odrobić straty. Trzecia tercja zakończyła sie bezbarmkowym remisem i o wszystkim miała zadecydować dogrywka.
W niej już w 93. sekundzie ponownie błysnął Łyszczarczyk, który otrzymał idealne podanie na linii niebieskiej od Brady’ego Shawa i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości Jordana Ruby’ego. - Pierwszy raz w rozgrywkach East Coast Hockey League udało mi się zdobyć dwie bramki w jednym meczu, w dodatku strzelić gola w dogrywce. Wcześniej w juniorskiej lidze OHL kilka razy zdarzyło mi się skompletować hattrick. Wielokrotnie strzałem zwycięskie gole w dogrywce - mówił po meczu reprezentant Polski.
Nasz napastnik oddał w meczu łącznie trzy strzały. Był także na lodzie przy czwartej bramce straconej przez jego zespół, ale w klasyfikacji +/- zakończył spotkanie z jednym „oczkiem” na plusie. Ponadto w trzeciej tercji został (drugi raz w sezonie) odesłany na ławkę kar. - Przeciwko ekipie Nailers dobrze zagraliśmy w pierwszej tercji. Niestety, później trochę przespaliśmy poczatek drugiej odsłony i przeciwnik skrzętnie to wykorzystał. Na szczęście udało nam się doprowadzić do remisu i w dogrywce przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Myślę, że w przekroju całego meczu byliśmy lepszą drużyną, co pokazuje statystyka strzałów na bramkę - ocenił to spotkanie Polak. Faktycznie w tej klasyfikacji „Komety” miały zdecydowaną przewagę - 45 do 24 w strzałach celnych na korzyć gospodarzy.
Łyszczarczyk ostatnio notuje fantastyczną serię. Napastnik „Komet” punktuje w ośmiu z dziewięciu meczów w lidze ECHL. W obecnych rozgrywkach w czternastu spotkaniach zdobył 15 punktów za 8 bramek i 7 asyst.
W punktacji kanadyjskiej całej ligi ECHL wychowanek Podhala Nowy Targ awansował na 33. miejsce. Osiem strzelonych przez niego goli daje mu 22 pozycję w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi.
Łyszczarczyk jest pierwszym Polakiem w lidze ECHL od ponad 14 lat. Ostatnim naszym hokeistą, który grał w East Coast Hockey League był Adam Borzęcki, który w sezonie 2004/05 występował w zespole Reading Royals. Wcześniej w sezonie 1998/99 w tej lidze grał Marcin Ćwikła, który był zawodnikiem drużyny Chesapeake Icebreakers, będącej filią zespołu Tampa Bay Lighting.
Fort Wayne Komets, a więc aktualny zespół polskiego napastnika jest również klubem filialnym Vegas Golden Knights występującym w lidze NHL oraz grającym w lidze AHL zespołem Chicago Wolves będącym bezpośrednim zapleczem ekipy z Las Vegas.
Zresztą w połowie września Łyszczarczyk przebywał na dwutygodniowym obozie w ekipie „Wilków”. Wystąpił w kilku meczach kontrolnych, ale nie udało mu się załapać do zespołu. Polak pokazał się z dobrej strony i niewykluczone, że w trakcie długiego sezonu będzie miał okazję zagrać w lidze AHL. Tym bardziej, że w swoim debiutanckim sezonie w rywalizacjin seniorów spisuje się świetnie w rozgrywkach ligi ECHL.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze