Moskal: Lech kojarzy się z wysoko zawieszoną poprzeczką

Piłka nożna
Moskal: Lech kojarzy się z wysoko zawieszoną poprzeczką
fot. PAP

"Lech zawsze kojarzy się z wysoko zawieszoną poprzeczką, co pokazał ich ostatni domowy mecz z Piastem" - przyznał trener piłkarzy ŁKS Kazimierz Moskal. Znajdujący się w strefie spadkowej łodzianie z drużyną z Poznania zmierzą się na wyjeździe w sobotę w 18. kolejce ekstraklasy.

Choć na horyzoncie rozgrywek piłkarskiej elity widać już ostatnie spotkania w tym roku, beniaminek z Łodzi wciąż nie może ustabilizować formy i dobre występy przeplata bardzo złymi. Tak było w minionym tygodniu, kiedy najpierw podopieczni trenera Moskala wygrali niespodziewanie z czołowym zespołem ligi Cracovią (1:0), a w środę po bezbarwnej grze i porażce z pierwszoligowym GKS Tychy (0:2) odpadli z Pucharu Polski.

 

- W Tychach zaprezentowaliśmy się słabo i jestem mocno rozczarowany postawą kilku zawodników. Liczyłem na to, że pomimo zmian w składzie zaprezentujemy się lepiej. Żałuję, bo jechaliśmy tam z nadziejami wywalczenia awansu do ćwierćfinału. Ten mecz wiele mnie kosztował, do tego stopnia, że dziś musiałem uczestniczyć w zajęciach treningowych, żeby o nim zapomnieć – nie ukrywał na czwartkowej konferencji prasowej szkoleniowiec ŁKS.

 

W klubie z al. Unii podkreślają jednak, że obecnie priorytetem są rozgrywki ekstraklasy i walka o uniknięcie spadku. Dzięki ostatniej wygranej znajdujący się w strefie spadkowej łodzianie (14. miejsce) tracą jeden punkt do pierwszej bezpiecznej pozycji.

 

W sobotę o kolejne ligowe punkty będą walczyć na wyjeździe z będącym na fali Lechem. Zespół trenera Dariusza Żurawia w ostatnich spotkaniach ekstraklasy pokonał mistrza Polski Piasta Gliwice (3:0) i Wisłę Płock (2:0), a w środę awansował do ćwierćfinału PP eliminując drugoligową Stal Stalowa Wola (2:0). W tabeli gospodarze sobotniej konfrontacji zajmują 8. miejsce i mają 12 punktów więcej od ŁKS.

 

- Czeka nas bardzo trudny pojedynek. Lech zawsze kojarzy się z wysoko zawieszoną poprzeczką, co pokazał ich ostatni domowy mecz Piastem. Mocny kadrowo zespół z Gliwic poległ tam sromotnie. Na pewno to będzie dla nas trudne zadanie - przyznał Moskal.

 

Dodał, że jego drużyna nie może jechać do Poznania myśląc o najniższym wymiarze kary. Przypomniał, że ostatnio ŁKS pokonał wicelidera tabeli i jeśli jego piłkarze zagrają w sobotę w ten sam sposób, jak z Cracovią, są w stanie zdobyć kolejne punkty.

 

W pierwszej w tym sezonie konfrontacji między tymi zespołami, Lech zwyciężył w Łodzi 2:1. Zdaniem obrońcy ŁKS Jana Grzesika on i jego koledzy od tego czasu nabrali w ekstraklasie dużo doświadczenia.

 

- Tamten mecz był w 3. kolejce, teraz mamy za sobą dużo więcej spotkań w ekstraklasie i więcej doświadczenia. Tu szukałbym pozytywów. Pokazaliśmy z Cracovią, że potrafimy wygrywać z silnymi ekipami, więc dlaczego nie możemy powtórzyć tego w Poznaniu. Na pewno będziemy dążyć do zwycięstwa, bo w naszej sytuacji punkty są najważniejsze – zaznaczył 25-letni piłkarz.

 

Spotkanie 18. kolejki ekstraklasy w Poznaniu rozpocznie się w sobotę o godz. 17:30.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie