Siatkarz napisał list do papieża z nietypową prośbą. "Chcą mi zabrać święta"
Występujący na co dzień w ekipie Consar Ravenna Davide Saitta zdecydował się na dość radykalny krok. Ze względu na fakt, że terminarz SuperLegi zakłada grę jego drużyny w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, siatkarz wysłał list do papieża Franciszka, w którym poprosił go o interwencję.
Terminarz najwyższej włoskiej klasy rozgrywkowej został ułożony w ten sposób, że mecz Itas Trentino - Consar Ravenna ma zostać rozegrany 25 grudnia. Z takim obrotem spraw nie zgadza się siatkarz drugiej z wymienionych drużyn, Saitta, który zamiast wybiegać na parkiet, chciałby spędzić pierwszy dzień świąt z rodziną.
Postanowił więc nie zasypiać gruszek w popiele i udał się do dyrektora spółki z Trydentu, a następnie do prezesa ligi. Zamiast tego zaproponował, by spotkanie zostało rozegrane dzień wcześniej o godzinie 16.00 (we Włoszech wigilia nie jest świętowana w ten sam sposób, co w Polsce).
"Nazywam się Davide, mam 32 lata i od 4,5 roku jestem mężem Nicoletty. Mamy śliczną, ośmiomiesięczną córeczkę Noemi, której obecność jest dla nas oznaką bożego miłosierdzia. Wychowywałem się w chrześcijańskiej rodzinie, w której zawsze celebrowaliśmy okresy Adwentu, Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. Podążałem za papieżem do Rio de Janeiro w 2013 roku, gdzie zresztą poznałem moją obecną żonę. Trzy lata później, już jako żonaty mężczyzna, pojechałem na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa - napisał zawodnik... w liście adresowanym do papieża Franciszka.
Następnie przeszedł do sedna sprawy.
"Pierwszego dnia świąt chciałbym obudzić się u boku Nicoletty, a następnie należycie świętować pierwsze Boże Narodzenie w życiu mojej córki. Zwróciłem się z prośbą do osób, które szanuję za pracę wykonywaną od wielu lat, na rzecz rozwoju i nadania większego splendoru włoskiej siatkówce. Miałem nadzieję, że wspaniała publiczność z Trydentu, która nie raz udowodniła, że jest jedną z najbardziej "fair" w całych Włoszech, stawi się tłumnie w zaproponowanym przeze mnie terminie. Zamiast tego usłyszałem, że jedynym wyjściem będzie napisanie przeze mnie listu do papieża" - dodał siatkarz, którego list został opublikowany na łamach "Avvenire".
Drugiego dnia świąt na parkiety będą musieli z kolei wybiec reprezentanci Polski - 26 grudnia swoje mecze grają bowiem drużyny Wilfredo Leona (Sir Safety Conad Perugia), Bartosza Kurka (Vero Volley Monza), Bartosza Bednorza (Azimut Leo Shoes Modena) oraz Mateusza Bieńka (Cucine Lube Civitanova).
Saitta cały czas oczekuje odpowiedzi i otwartym pozostaje pytanie: czy znany z liberalnego podejścia do wielu spraw papież Franciszek zdecyduje się interweniować? Bez względu na wynik, zarówno siatkarzom, ich rodzinom, a także wszystkim kibicom życzymy wesołych świąt!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze