MŚ w SuperEnduro: Błażusiak drugi w Krakowie

SuperEnduro to motocyklowe wyścigi na torze w hali, przypominające motocrossowe, których organizatorzy tworzą różnego rodzaju przeszkody (belki, mosty, odcinki kamieniste, rowy z wodą itp.), aby maksymalnie utrudnić zawodnikom przejazd.

 

W każdej rundzie MŚ - w tym sezonie będzie ich pięć - odbywają się trzy równorzędne finały. Zawodnicy zdobywają też punkty za zajęcie trzech pierwszych miejsc w Superpole (wyścig decydujący o miejscach na starcie). Organizatorzy wyłaniają też najlepszych zawodników danej imprezy, sumując uzyskane przez nich punkty.

 

Błażusiak w Superpole był trzeci - najszybszy był Bolt - zaś w pierwszym finale przyjechał do mety za plecami wspomnianego zawodnika z Wysp Brytyjskich. Nowotarżanin był po tym starcie niepocieszony, że na jednym z ostatnich okrążeń, próbując minąć rywala, wpadł na kamień.

 

Polak od lat powtarza on, że nie za bardzo lubi drugi finał. W nim bowiem najlepszych siedmiu zawodników startuje z drugiego rzędu. "Taddy" jednak tym razem szybko minął słabszych zawodników, który ruszyli przed nim. Na trzecim okrążeniu, po tym jak wyprzedził Rosjanina Dawida Leonowa, jechał na czele stawki. Co prawda w połowie dystansu Bolt znalazł się tuż za pojazdem Błażusiaka, ale ten zdołał odeprzeć atak i był na mecie pierwszy.

 

W ostatnim starcie nowotarżanin początkowo prowadził, ale pod koniec pierwszego okrążenie minął go późniejszy triumfator imprezy.

 

Przed imprezą spodziewano się, że trzech Polaków będzie rywalizować o punkty MŚ. Ostatecznie oprócz "Taddiego" w gronie najlepszych był też Emil Juszczak - zajął 11. miejsce (w poszczególnych finałach zajął miejsca: 11., 11., 10.). Grzegorz Kargul nie przebrnął eliminacji.

 

Następne zawody cyklu odbędą się 4 stycznia w miejscowości Riesa (Niemcy). W Polsce odbędzie się jeszcze ostatnia eliminacja, 14 marca w Łodzi. Zarówno zawody w Krakowie, jak i marcowe, zostały oficjalnie nazwane Grand Prix Polski.

Przejdź na Polsatsport.pl