NBA: Doncic poprawił wyczyn Jordana, Davis zachwycił skutecznością
Wydarzeniem niedzielnych spotkań w lidze NBA był kolejny świetny występ Słoweńca Luki Doncica, który poprawił wyczyn legendarnego Michaela Jordana. Doskonale grał też Anthony Davis, który zdobył 50 punktów, a Los Angeles Lakers pokonali Minnesota Timberwolves 142:125.
Niemal każdego dnia na kartach historii NBA zapisuje się 20-letni Doncic. Słoweniec z Dallas Mavericks w sobotę wyrównał wyczyn Jordana z 1989 roku, a chodziło o 18. mecz z rzędu z co najmniej 20 punktami, pięcioma zbiórkami i pięcioma asystami. W niedzielę zespół Mavericks przegrał z Sacramento Kings 106:110, lecz Doncic znów miał dobre statystyki: 27 pkt, osiem asyst, siedem zbiórek. Rekordzistą wszech czasów jest Oscar Robertson - 29 gier.
Jeszcze lepiej od Doncica spisał się Tim Hardaway Jr. 29 pkt. To było za mało na pokonanie Kings. W ich szeregach wyróżnili się Nemanja Bjelica 30 pkt i Buddy Hield 26.
"Jeziorowcy" odnieśli 21. zwycięstwo (do tej pory tylko trzy porażki) i są obecnie najlepszym zespołem w rozgrywkach. W meczu przeciwko "Leśnym Wilkom" uzyskali ponad 30 punktów w każdej kwarcie, a rekordowa była pierwsza - 39.
Davis trafił 20 z 29 rzutów z gry (miał dwie niecelne próby za trzy punkty) oraz wykorzystał wszystkie dziesięć wolnych. W ciągu 39 minut zanotował także siedem zbiórek, sześć asyst i cztery przechwyty.
Bardzo dobrze zagrał również LeBron James, który zapisał na koncie 32 pkt i 13 zbiórek.
Ekipa Lakers odniosła czwarte zwycięstwo z rzędu i 14. w ostatnich 15 występach. Goście zagrali solidnie, ale zabrakło im lidera; aż ośmiu zawodników Timberwolves osiągnęło minimum 11 pkt, w tym cała podstawowa piątka. Najwięcej zdobył Andrew Wiggins - 19.
Aktualni mistrzowie ligi NBA Toronto Raptors ulegli na wyjeździe Philadelphia 76ers 104:110. Po trzech kwartach obrońcy tytułu przegrywali 68:86. W ostatniej triumfowali 36:24, ale do wyrównania zabrakło im czasu.
Świetna postawa Spencera Dinwiddie'a w ostatnich sekundach sprawiła, że Brooklyn Nets wygrali z Denver Nuggets 105:102.
W jedynym niedzielnym spotkaniu zakończonym po dogrywce Miami Heat pokonali Chicago Bulls 110:105. W tym sezonie gracze Heat zwyciężyli we wszystkich 10 meczach we własnej hali.
W Waszyngtonie miejscowi Wizards nie sprostali kandydatom do mistrzostwa - Los Angeles Clippers 119:135. Do sukcesu przyjezdnych poprowadzili Kawhi Leonard 34 punkty i 11 zbiórek oraz Paul George 27 pkt.
Komentarze