NFL: Porażka Raiders w pożegnalnym meczu w Oakland

Fani Raiders tym razem pojawili się wcześniej niż zazwyczaj, a pożegnalny występ - mimo niekorzystnego wyniku - zamienił się w imprezę pełną śpiewów i tańców. Na stadionie pojawiło się wielu dawnych zawodników, jak np. Charles Woodson.

 

"Nasi fani byli zawsze z nami, mimo wzlotów i upadków. Chciałbym wam za to podziękować" - stwierdził Woodson, a z kolei trener Jon Gruden powiedział na konferencji prasowej: "Smutne, że stąd odchodzimy i na pewno będziemy tęsknić. Kochamy naszych kibiców i to miasto. Przepraszam, że dziś nie wygraliśmy".

 

Różne były koleje losów Raiders, którzy od 1995 roku ponownie grali na stadionie w Oakland (wcześniej w Los Angeles). Od 1972 do śmierci w 2011 roku właścicielem klubu był Al Davis, a po nim funkcję przejął syn Mark Davis. W marcu 2017 roku oficjalnie postanowiono, że zespół zostanie przeniesiony od sezonu 2020 do Las Vegas.

 

Ostatnie spotkanie w Oakland zakończyło się porażką, Raiders mają zaplanowane jeszcze dwa mecze - z Los Angeles Chargers 22 grudnia i Denver Broncos 29 grudnia, ale już wcześniej stracili szansę awansu do play off.

 

Kilka miesięcy temu karierę zakończył polski kopacz (kicker) Janikowski, który był związany z Raiders przez 18 sezonów. W 2003 roku wystąpił w Super Bowl, ale zespół Raiders mecz decydujący o mistrzostwie przegrał z Tampa Bay Buccaneers 21:48.

 

Od tamtego czasu zawodnicy Raiders tylko raz wystąpili w play off, w 2016 roku i to był ich jedyny udany sezon, bowiem zanotowali bilans 12-4. W pozostałych latach częściej przegrywali. Nową kartą w historii będzie gra w Las Vegas.

 

 

Przejdź na Polsatsport.pl