LM siatkarek. Wójcik: Ciągle nam czegoś brakuje

Siatkówka
LM siatkarek. Wójcik: Ciągle nam czegoś brakuje
fot. PAP

Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź przegrały z Igor Gorgonzola Novara w 3. kolejce Ligi Mistrzyń. - Wiemy z kim się mierzyłyśmy, czułyśmy duży respekt, ale to była też okazja, żeby się pokazać - powiedziała środkowa Aleksandra Wójcik.

Po meczu ŁKS Commercecon Łódź - Igor Gorgonzola Novara (2:3) w 3. kolejce Ligi Mistrzyń siatkarek powiedzieli:

 

Marek Solarewicz (trener ŁKS Commercecon): To był dobry, intensywny mecz na dużych emocjach. Przed spotkaniem zakładaliśmy, żeby dać sobie i naszym kibicom frajdę i pokazać się w takim meczu. Po części to się udało. Szkoda drugiego i trzeciego seta, bo po dobrym początku za słabo i za delikatnie atakowaliśmy, co spowodowało, że Włoszki, jak klasowy zespół, odskoczyły i kontrolowały nas. Ale wróciliśmy do grania, co było dla nas istotne. Czwarty set potoczył się po naszej myśli, a piąty był setem walki i gdyby nie ten jeden przestój na 4:8, pewnie byłoby ciekawie do końca.

 

- Moim siatkarskim życzeniem na nowy rok jest to, żebyśmy naszą agresywną grę z tymi emocjami i zaangażowaniem, które prezentujemy z mocnymi przeciwnikami przenosili na mecze z rywalami typu Piła, Legionowo, Bielsko. Bo tam, gdzie teoretycznie jesteśmy faworytem moje zawodniczki grają inaczej. Nad tym musimy dużo pracować i to zadanie na najbliższe tygodnie, by w tego typu spotkaniach mieć spokojną głowę i zaufanie do swoich możliwości.

 

Aleksandra Wójcik (przyjmująca ŁKS Commercecon): Było blisko, ale ostatnio ciągle nam czegoś brakuje do odniesienia zwycięstwa. To kolejny mecz, w którym gramy dobrze, doprowadzamy do piątego seta, ale nie stawiamy kropki nad i. Ale dzisiejsze spotkanie mogło się podobać. Przyjechała do nas bardzo mocna drużyna. Wiemy z kim się mierzyłyśmy, czułyśmy duży respekt, ale to była też okazja, żeby się pokazać i trochę zrehabilitować za ostatni mecz z Bielskiem. Cieszy, że potrafiłyśmy się postawić. Zabrakło szczęścia i doświadczenia, które było po stronie zespołu z Novary. To już za nami, zamykamy ten rok i mam nadzieję, że w nowy wejdziemy z nową energią.

 

Krystyna Strasz (libero ŁKS Commercecon): Defensywa była naszym kluczem do postawienia się rywalkom, bo po drugiej stronie miał kto grać i poprzeczka była zawieszona naprawdę wysoko. Tą obroną sprawiłyśmy jednak, że momentami byłyśmy lepszym zespołem.

 

- To był nasz ostatni mecz w tym roku. Dla mnie był on bardzo udany i będę go wspominać bardzo miło, ponieważ wywalczyłam w nim swoje pierwsze mistrzostwo Polski. Teraz lepsze występy przeplatamy gorszymi, ale światełko w tunelu jest, bo takimi meczami jak ten pokazujemy, że stać nas na wiele i możemy grać z każdym przeciwnikiem na wysokim poziomie.

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie