Twardowska: Szkoda trzeciego seta, bo miałyśmy go na wyciągnięcie ręki

Błażej Krzyształowicz (trener Grot Budowlanych Łódź): – To był z naszego punktu widzenia bardzo ciekawy mecz. Fajnie, że dziewczyny po raz kolejny mogły stawić czoła tak mocnemu rywalowi z taką siłą ataku. Plusem jest to, że nie daliśmy się wbić w parkiet, tak jak było to w Stambule przeciwko Fenerbahce, bo tam można powiedzieć, że dziewczyny nas zmiotły. Dziś, przy równie mocnym i szerokim asortymencie ataku przeciwniczek, zdecydowanie więcej broniliśmy i dawaliśmy sobie szans. Może nie wszystkie wykorzystaliśmy, ale byliśmy bardziej aktywni. Wydaje mi się, że było więcej dobrego niż w starciu z pierwszym gigantem w Turcji.

 

Julia Twardowska (przyjmująca Grot Budowlanych Łódź): – Zespół z Turcji był zdecydowanym faworytem i dominował w każdym elemencie. My byłyśmy dziś słabsze, choć było w nas dużo woli walki i pokazałyśmy kilka pojedynczych akcji, w których nasza siatkówka wyglądała bardzo dobrze. Szkoda trzeciego seta, bo miałyśmy go na wyciągnięcie ręki. Jestem zadowolona, że nie przegrałyśmy tego meczu w szatni.

 

Tijana Boskovic (atakująca Eczacibasi Stambuł): – Cieszę się, że wygrałyśmy 3:0 i mamy trzy kolejne punkty. Taki był nasz cel w tym ostatnim meczu w tym roku. Zagrałyśmy na swoim dobrym poziomie, choć na pewno możemy grać lepiej. Ale dziś tyle wystarczyło do zwycięstwa. Najtrudniejszy dla nas był trzeci set, w którym siatkarki Budowlanych bardzo dobrze broniły i zdobywanie punktów nie przychodziło nam już tak łatwo.

 

Julia Nowicka (rozgrywająca Grot Budowlanych Łódź): – Po tym meczu, a szczególnie po trzecim secie, mam mieszane odczucia. W ostatniej odsłonie nawiązałyśmy walkę i uwierzyłyśmy, że z tak mocnym zespołem możemy wygrać seta. Było blisko i bardzo cieszę się, że nie oddałyśmy go za darmo. W dwóch wcześniejszych setach może nie byłyśmy obok meczu, ale brakowało nam czegoś we wszystkich elementach.

 

WYNIKI, TABELE I TERMINARZ LM SIATKAREK

Przejdź na Polsatsport.pl