W Barcelonie mecz walki. El Clasico bez goli

Piłka nożna
W Barcelonie mecz walki. El Clasico bez goli
fot. PAP

To nie było porywające El Clasico. W starciu Barcelony z Realem Madryt bliżsi zwycięstwa byli co prawda osłabieni brakiem Marcelo czy Edena Hazarda goście, ale mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Okoliczności, w jakich zostało rozegrane El Clasico, były wyjątkowe. Po pierwsze: na Camp Nou spotkały się najlepsze obecnie hiszpańskie drużyny, które w tabeli La Liga miały po 35 punktów. Po drugie: mecz nie został rozegrany w pierwotnym terminie (26 października), ze względu na napiętą sytuację polityczną w Katalonii. Po trzecie: Real stał przed wyzwaniem, bo w jego składzie zabrakło Marcelo oraz Edena Hazarda.

 

Podopieczni Zinedine Zidane’a nie przestraszyli się Leo Messiego i spółki. W pierwszej połowie madrytczycy mieli kilka niezłych sytuacji, m.in. wtedy, gdy Gerard Pique wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Casemiro. Później Federico Valverde uderzył z odległości, ale futbolówkę złapał Marc-Andre ter Stegen. Wcześniej szczęścia z dystansu spróbował także wspomniany Casemiro, ale także – bez powodzenia. Do przerwy nie padły więc bramki, ale tempo meczu było dobrym prognostykiem przed drugą połową. Szczególnie, że minimalną przewagę w posiadaniu piłki miała Barca, której piłkarzy i trenera Ernesto Valverde – mimo braku okazji – nie zadowalał jeden punkt.

 

Gdyby nieco więcej szczęścia, przed upływem godziny gry Barcelona prowadziłaby w tym hitowym meczu. W 59 min. po indywidualnej akcji Luisa Suarez okazję do pokonania Thibaut Courtois miał Messi, ale… nie trafił w piłkę. Kiks, jaki nie miał prawa przydarzyć się genialnemu Argentyńczykowi, dał Realowi nadzieję, że tego dnia Barca nie trafi do siatki. I tak właśnie się stało, choć szczęścia próbowali Frenkie de Jong czy Suarez, a Sergio Ramos wybijał piłkę z linii bramkowej. W 71 min. bramkę udało się zdobyć za to Garethowi Bale’owi, ale po analizie VAR jego gol został nieuznany. 

 

Mimo pięciu doliczonych minut bramki w El Clasico nie padły. Barcelona i Real mogły dopisać do swoich kont po jednym "oczku", co utrzymało status quo: liderem ligi jest wciąż Barca, która ma tyle samo punktów, co "Królewscy".

seb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie