Heynen jest groźniejszy w klubie czy w reprezentacji? Leon wyjaśnia

Marcin Lepa: Który Vital jest groźniejszy? Ten z reprezentacji czy z klubu?

Wilfredo Leon: Z klubu. Wtedy jest bardzo ostry. Jego charakter jest trochę inny.

W pierwszych tygodniach Vital powiedział, że jesteś przewodnikiem dla innych zawodników. Powiedział, że cieszy się, że ma ciebie, bo raz, że będzie mógł z tobą pracować przez te pół roku przed reprezentacją, ale dwa, że byłeś mu pomocny. Mogłeś wytłumaczyć zawodnikom na czym polega pomysł Vitala Heynena na siatkówkę. Bardzo byli zaskoczeni Włosi oraz inni siatkarze jaki trener objął Perugię?

- Kiedy zaczynaliśmy ligę, mieliśmy trochę problemów, bo chłopaki w ostatnich sezonach mieli inne treningi. U Vitala są inne metody, więc pomagałem trenerowi. Pytali się mnie kiedy będziemy trenowali jeszcze więcej, nie tylko godzinę i trzydzieści minut. Ja im powiedziałem, że spokojnie, powoli. Jak nie będzie się układało, to nasz program treningu ulegnie zmianie.

Byłem na waszym treningu przed meczem z VERVĄ i widziałem, że jak mówi Vital Heynen tzw. "stupid games" podobają się. To jest ta chemia z reprezentacji. Żyjecie tym, nakręcacie się i tworzycie dobrą atmosferę w klubie.

- Jestem bardzo zadowolony, bo inaczej graliśmy na kadrze, a inaczej w klubie. W klubie tych treningów jest bardzo mało. W kadrze trenuje się z sercem, wszystkie akcje są bardzo konkretne. Z zawodnikami w klubie jeszcze tak dobrze trener się nie rozumie, ale wszyscy jesteśmy zadowoleni. Uśmiechamy się, żartujemy i oczywiście też pracujemy.