Tokio 2020: Dyjas, Badowski, Kulczycki i Kubik w kwalifikacjach olimpijskich

Inne
Tokio 2020: Dyjas, Badowski, Kulczycki i Kubik w kwalifikacjach olimpijskich
fot. PAP

Jakub Dyjas, Marek Badowski, Samuel Kulczycki i Maciej Kubik zostali powołani przez selekcjonera reprezentacji tenisistów stołowych Tomasza Krzeszewskiego na drużynowy, olimpijski turniej kwalifikacyjny do igrzysk w Tokio. Zawody odbędą się w Gondomar od 22 do 26 stycznia.

- W składzie znaleźli się ci sami zawodnicy, którzy we wrześniu rywalizowali w udanych dla nas drużynowych mistrzostwach Europy we francuskim Nantes, tj. 24-letni Dyjas, 22-letni Badowski oraz juniorzy: 17-letni Kulczycki i 16-letni Kubik - powiedział Krzeszewski; jego podopieczni dotarli do ćwierćfinału DME, w którym przegrali z gospodarzami 2:3.

 

Biało-Czerwoni zakończyli właśnie kilkudniowe zgrupowanie w Cetniewie, gdzie przygotowywali się do turnieju kwalifikacyjnego w Gondomar. W Portugalii awans na japońskie igrzyska wywalczy dziewięć zespołów. - Oprócz wymienionej czwórki, trenowali z nami zawodnicy kadry narodowej młodzieżowców i juniorów, pracowała też kobieca reprezentacja, która również będzie walczyła za miesiąc o bilety do Tokio. Bardzo dużą uwagę poświęciliśmy grze podwójnej, która otwiera mecze drużynówki w systemie olimpijskim - przyznał szkoleniowiec.

 

Wcześniej wydawało się, że duet tworzyć będą Badowski i Patryk Zatówka. Kontuzja kolana tego drugiego pingpongisty sprawiła, że Krzeszewski szuka nowego ustawienia. W Cetniewie razem grali Badowski z Kulczyckim oraz Dyjas z Kubikiem. - Na wielu treningach doskonaliliśmy grę deblową, która będzie miała istotne znaczenie w Gondomar. Z ostatecznymi decyzjami personalnymi jeszcze się wstrzymuję. Na ostatnie zgrupowania w Portugalii udajemy się 14 stycznia. Będziemy trenować z reprezentacjami: gospodarzy, Hongkongu, Tajwanu i Szwecji. Jestem bardzo zadowolony, że udało się zorganizować kolejne wspólne przygotowania m.in. z Portugalczykami, zresztą podobnie było przed wyjazdem do Nantes - dodał trener Biało-Czerwonych.

 

Polscy tenisiści stołowi w igrzyskach w Rio de Janeiro stoczyli bardzo wyrównany pojedynek z faworyzowaną Japonią. Przy stanie 0:2, w rozgrywanym jako trzeci meczu deblowym Daniel Górak i Wang Zeng Yi wygrali z Kokim Niwą i Maharu Yoshimurą 3:2. W czwartej potyczce Dyjas pokonał Niwę 3:1, a na koniec Górak uległ Mizutaniemu 1:3. - W tym samym 2016 roku zdobyliśmy dwa medale mistrzostw Europy - Dyjas i Górak srebrny w grze podwójnej oraz Dyjas brązowy w pojedynczej. Później starsi zawodnicy zdecydowali o zakończeniu reprezentacyjnej kariery, więc rozpoczęliśmy budowanie nowej drużyny. To bardzo długi proces, ale chcemy pójść tą drogą i za kilka lat cieszyć się z posiadania jednego z najlepszych zespołów na świecie - stwierdził selekcjoner.

 

Z tego składu został tylko Dyjas, który wraz z Badowskim tworzy teraz duet liderów reprezentacji. Melodią przyszłości są Kulczycki i Kubik. Obecnie zdobywają doświadczenie w drugiej lidze niemieckiej, Dyjas zaś występuje w Bundeslidze. - Niestety, ze względu na przeładowany kalendarz światowej i europejskiej federacji, nasze przygotowania nie będą wymarzone. W piątek 17 stycznia Badowskiego czeka występ w barwach Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z UMMC Jekaterynburg, dlatego dołączy do nas tuż przed turniejem - dodał Krzeszewski.

 

Podstawowy skład żeńskiej ekipy Biało-Czerwonych, prowadzonej przez trenera Zbigniewa Nęcka, tworzyć będą: mistrzyni Europy w singlu Li Qian, Natalia Bajor oraz Natalia Partyka. Wkrótce szkoleniowiec ogłosi nazwisko jeszcze jednej pingpongistki. W Gondomar zagrają 64 drużyny - 30 kobiet i 34 mężczyzn. Awans na igrzyska wywalczy po dziewięć najlepszych.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie