Mourinho znowu zszokował! Portugalczyk wpadł na nietypowy pomysł
Jose Mourinho, który jest niezwykle utytułowanym szkoleniowcem, słynie również z bardzo oryginalnego stylu bycia. Portugalski trener w noworocznym meczu, w którym jego Tottenham uległ na wyjeździe Southampton (0:1), wpadł na nietypowy pomysł. W końcówce spotkania znalazł się przy ławce rezerwowych gospodarzy, żeby... zajrzeć w rozpiskę taktyczną "Świętych".
Southampton FC z Janem Bednarkiem w składzie kontynuuje dobrą passę. Ekipa z St Mary’s Stadium, której polski obrońca jest podstawowym graczem, w ostatnich czterech meczach odniosła trzy zwycięstwa oraz zanotował remis. Z czego dwie wygrane podopiecznych Ralpha Hasenhuttla były dla kibiców "Świętych" miłą niespodzianką, gdyż za takie należy uznać wyjazdowe zwycięstwo z Chelsea (2:0), a także triumf nad Tottenhamem.
Z kolei zespół prowadzony przez Mourinho w ostatnich czterech potyczkach poniósł dwie porażki. Ponadto "Koguty" ledwo uratowały remis z ostatnim w lidze Norwich City (2:2). Wygrana nad Brighton (2:1) również przyszła im z trudem.
W noworocznym meczu Tottenham nie miał pomysłu, jak zmusić Bednarka oraz jego kolegów do kapitulacji. Portugalski szkoleniowiec nie potrafił tchnąć swoich graczy do lepszej gry, ale za to wpadł na nietypowy pomysł. W 77. minucie "The Special One" zawędrował aż pod ławkę Southampton i zajrzał w rozpiskę, która znajdowała się w rękach trenera bramkarzy Andrew Sparkesa. Sędzia Mike Dean uznał, że było to niesportowe zachowanie i ukarał 56-latka żółtą kartką.
José Mourinho looking at Southampton's tactical notes.. 😂😂😂 pic.twitter.com/S3tbY6qdgH
— Epic Football (@TheEpicFootball) January 1, 2020
Po zakończeniu spotkania Mourinho stwierdził, że zasłużył na karę, ale przy okazji obraził jednego z asystentów Hasenhuttla (Sparkesa - przyp. red.) - Ukaranie mnie żółtą kartką było słuszne, ponieważ zachowałem się niegrzecznie. Byłem jednak niegrzeczny w stosunku do idioty - wypalił Portugalczyk.
Przejdź na Polsatsport.pl