UFC: McGregor czeka na wielki rewanż. "Wszyscy tego chcą, ale on ucieka"

Sporty walki

Conor McGregor (21-4, 18 KO, 1 SUB) już w nocy z 18/19 stycznia powróci do oktagonu organizacji UFC. Były mistrz dwóch kategorii wagowych zmierzy się z Donaldem Cerrone (36-13-1NC. 10 KO, 17 SUB) podczas gali z numerem 246, ale już myśli o rewanżu z Khabibem Nurmagomedovem (28-0, 8 KO, 10 SUB). - Wszyscy tego chcą. On trzęsie się ze strachu. Może próbować uciekać, ale się nie ukryje - mówił McGregor w wywiadzie na kanale TheMacLife na Youtube.

Irlandczyk w oktagonie po raz ostatni zameldował się w październiku 2018 roku. To właśnie wtedy na gali UFC 229 doszło do hitowej walki z niepokonanym Khabibem Nurmagomedovem. Pojedynek przyciągnął przed telewizory miliony widzów i okazał się wielkim sukcesem finansowym organizacji. Ostatecznie w tym starciu lepszy okazał się Rosjanin, ale McGregor twierdzi, że w rewanżowym pojedynku wszystko mogłoby wyglądać zupełnie inaczej.

 

Irlandczyk zwrócił uwagę także na swój lekceważący stosunek do przygotowań przed tamtym pojedynkiem. Zaznaczył również, że mimo wszystko w tej walce miał swoje momenty i to wcale nie była tak jednostronna rywalizacja o jakiej głośno mówią kibice na całym świecie. W opinii McGregora Nurmagomedov jest świadomy takiego stanu rzeczy i unika ewentualnego rewanżu.

 

- Dobrze się tym bawię, a on się trzęsie ze strachu. Unika tej walki. Nie chce spróbować raz jeszcze. Boi się. Wszyscy tego chcą. Dana White też tego chce. Może próbować uciekać, ale się nie ukryje. Czekam na ten pojedynek - powiedział Irlandczyk.

 

Najbliższym rywalem McGregora będzie Donald Cerrone. W przeszłości panowie mieli okazję wymienić kilka "uprzejmych" zdań nawet podczas oficjalnych konferencji prasowych, a o potencjalnej konfrontacji tych zawodników mówiło się od dłuższego czasu.

 

- Nasze drogi z Donaldem musiały się skrzyżować. Łączyła nas od pewnego momentu wspólna historia. I wiedziałem, że ta walka musi nadejść. Z Donaldem wcześnie wszedłem w interakcję. W ten sposób znalazł się na samym szczycie mojej listy, ale na każdego przyjdzie pora - mówił McGregor.

 

Irlandczyk nie ukrywa, że tym razem wrócił do UFC z poważnymi planami sportowymi, a nie na jednorazową wizytę. W jego głowie znajdują się już kolejne nazwiska oraz zdobycie pasów mistrzowskich. Liczy, że być może pierwsza okazja do odzyskania tytułu w kategorii lekkiej przyjdzie już za kilka miesięcy. W walce wieczoru gali UFC 249 już 20 kwietnia mają zmierzyć się Nurmagomedov z Tonym Fergusonem, ale do tego starcia w przeszłości miało dojść... czterokrotnie i żadna próba nie zakończyła się powodzeniem. McGregor będzie w gotowości, aby wypełnić ewentualną lukę w rozpisce po kontuzjowanym zawodniku.

 

- Teraz jest czas na kategorią półśrednią. Walka o pas w lekkiej jest w kwietniu? Może coś się tam jeszcze wydarzy, a wtedy będę gotowy, żeby wskoczyć na zastępstwo. Będę miał za sobą dobry obóz w kategorii półśredniej i nie będę zmęczony zbijaniem wagi. To dopiero początek i rozpoczęcie nowego sezonu. Donald jest pierwszy na mojej liście, ale to dopiero początek - powiedział Irlandczyk.

 

Transmisja gali UFC 246 z walką wieczoru Conor McGregor - Donald Cerrone na sportowych antenach Polsatu w nocy z 18/19 stycznia. W załączonym materiale wideo zapowiedź tego wydarzenia.

 

mt, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie