Kayah: Żałuję, że nie obrałam kariery sportowej

Inne

- Największe emocje wzbudziło we mnie bycie pomiędzy tymi fantastycznymi sportowcami, którzy dostarczają niesamowitych... emocji - powiedziała podczas Gali Mistrzów Sportu Kayah.

Co ci w duszy zagrało podczas Gali Mistrzów Sportu?

 

Wszystko mi zagrało. Zagrał wspaniały zespół, a także duet z Grzegorzem Markowskim. Największe emocje wzbudziło we mnie jednak bycie pomiędzy fantastycznymi sportowcami, którzy dostarczają nam niesamowitych... emocji! Jestem kibicem i to nie tylko dlatego, że występują w biało-czerwonych barwach. Mam zaszczyt znać niektórych z nich osobiście i wiem, czym ich kariery są okupione. Dlatego bardzo im dziękuję, trzymam za nich kciuki i serdecznie gratuluję laureatom Plebiscytu. Nawet żałuję, że nie obrałam kariery sportowej...

 

Artyści też muszą mieć wielką determinację, ciężko pracować.

 

Tego, co my robimy, nie da się zmierzyć, ani zważyć. Tu stopery nie działają, to tylko kwestia sympatii. Sportowcy to natomiast wielcy ludzie, którzy zdają sobie sprawę z tego, że jest gdzieś ich limit.

 

Jesteś kibicem kanapowym?

 

Raczej tak. Joggingi mi się zdarzają, choć to zależy od tego, co robiłam poprzedniego dnia! Lubię lekkoatletykę, najbardziej nasze sztafety. Na żużlu się nie znam, ale w Zielonej Górze i Bydgoszczy zdarzyło mi się być na meczach.

Rozmawiała Karolina Szostak, seb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie