Australian Open zagrożone przez pożary szalejące w kraju?
Pomarańczowe niebo, gigantyczne straty, wielki ogień i panika - tak wygląda krajobraz płonącej Australii, która musi zmierzyć się z jedną z największych katastrof klimatycznych w swojej historii. Płonące lasy zbierają kolejne żniwa, a mogą mieć swoje konsekwencje także w sporcie: gwiazdy tenisa nie chcą wystąpić w nadchodzącym Australian Open ze względu na warunki.
Temperatura w zagrożonych strefach zbliża się do 50 stopni Celsjusza, a takie warunki z pewnością byłyby ogromnym utrudnieniem dla tenisistów na korcie. Świat raz po raz obiegają drastyczne zdjęcia ze wschodniego wybrzeża Australii, a więc Canberry i okolic. Unosząca się nad Australią chmura dymu jest szersza od całej Europy.
- Jeśli warunki będą miały wpływ na zdrowie zawodników, powinniśmy rozważyć przełożenie Australian Open - stwierdził Novak Djokovic cytowany przez "The Times".
W powietrzu unosi się gęsty dym, co zresztą widać na zdjęciach satelitarnych. Jego jakość jest prawdopodobnie najgorsza na całej ziemi, a przez krwisty kolor zlewa się z ziemią. Według mieszkańców, nie da się spędzić dziesięciu minut na zewnątrz bez złego samopoczucia.
Melbourne today #bushfireaustralia #melbournesmoke #AustralianFires pic.twitter.com/HPX6WwH2IF
— Mannan Hassan (@MannanHassan3) January 6, 2020
Our hearts go out to everyone in Australia that have been affected by the bushfires. We're sending donations to several charities in order to support those who have been impacted and aide the firefighters in their efforts. We hope that you'll join us and donate what you can. pic.twitter.com/6eLLUmMOjC
— Rhett & Link (@Mythical) January 6, 2020
Wielkoszlemowy turniej ma planowo rozpocząć się 20 stycznia i potrwać do 2 lutego. Organizatorzy za pomocą Twittera zapewnili już, że hale miałyby specjalny system przepływu powietrza...
Przejdź na Polsatsport.pl