Kwalifikacje olimpijskie siatkarek: Polska - Bułgaria. Transmisja w Polsacie Sport

Polki trafiły do grupy, w której, pozą Bułgarią, są Holenderki - gospodynie turnieju oraz reprezentacja Azerbejdżanu. Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego śmiało mogą więc myśleć o awansie do półfinału, do którego wejdą dwie najlepsze ekipy.

 

W pierwszym meczu Polki zagrają z Bułgarkami, z którymi siedem miesięcy temu, także w Apeldoorn, wygrały spotkanie Ligi Narodów 3:1. Kapitan naszej reprezentacji Agnieszka Kąkolewska przestrzega jednak przed "dzieleniem skóry na niedźwiedziu".

 

- Do tamtego starcia nie ma co wracać, teraz gramy turniej o zupełnie inną stawkę. Wszystkim będą towarzyszyć zupełnie inne, znacznie większe emocje. Uważam jednak, że jesteśmy mocniejszym zespołem niż byłyśmy pół roku temu. Jesteśmy pozytywnie nastawione, wiemy, o co walczymy - mówi Kąkolewska.

 

O emocjach wspomniał też selekcjoner reprezentacji Polski. Szczególnie mogą się one udzielać w pierwszym meczu tak ważnych zawodów, meczu, który zdaniem Nawrockiego będzie kluczowy. 

 

- Mecz otwarcia jest dla nas bardzo istotny. Układ sił jest taki, że to spotkanie prawdopodobnie będzie decydowało, kto wyjdzie z grupy. Bułgaria całkiem dobrze grała na mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy. To drużyna ograna i zgrana, występująca w tym samym składzie od kilku lat - powiedział trener. 

 

Zdaniem selekcjonera kluczem do sukcesu może być wyłączenie z gry gwiazdy reprezentacji Bułgarii Jelicy Wasiliewej.

 

- To prawdziwa liderka. Doskonała w przyjęciu i w ataku. Ostatnio doskonale spisuje się w lidze włoskiej, imponuje skutecznością. Ale Bułgaria to nie tylko ona. Czeka nas trudne spotkanie - ocenił.

 

Pierwsze rywalki reprezentacji Polski potrafią sprawiać problemy, o czym przekonała się także nasza drużyna. We wspomnianym meczu Ligi Narodów każdy set był bardzo wyrównany i na zwycięstwo Polki musiał mocno zapracować. W sierpniu Bułgarki były bliskie sprawienia ogromnej sensacji, czyli pokonania Amerykanek i wywalczenia kwalifikacji olimpijskiej na turnieju interkontynentalnym. Pierwsze podejście było ostatecznie nieudane, bo uległy drużynie Stanów Zjednoczonych po tie-breaku.

 

W Polskiej kadrze, w porównaniu z czternastoosobowym składem na ME 2019, na których nasz reprezentacja zajęła czwarte miejsce, doszło do kilku zmian. Selekcjoner nie zabrał na turniej kwalifikacyjny Martyny Grajber, Pauliny Maj-Erwardt, Katarzyny Zaroślińskiej-Król oraz Zuzanny Efimienko. W ich miejsce pojechały bardzo młode i niedoświadczone zawodniczki: Monika Fedusio, Zuzanna Górecka, Monika Jagła i Anna Stencel.

 

Transmisja meczu Polska - Bułgaria w Polsacie Sport. Początek studia o godzinie 15:15.

Przejdź na Polsatsport.pl