Nogal przed mistrzostwami Europy: Medalowa szansa w sprincie drużynowym

Zimowe
Nogal przed mistrzostwami Europy: Medalowa szansa w sprincie drużynowym
fot. Cyfrasport

- Analizując nasze możliwości oraz stawkę rywali, z pewnością możemy walczyć o podium w sprincie drużynowym - uważa panczenista Artur Nogal przed mistrzostwami Europy, które w dniach 10-12 stycznia odbędą się w Heerenveen.

Przed dwoma laty w rosyjskiej miejscowości Kołomna polscy łyżwiarze szybcy - po dyskwalifikacji Holandii (Niderlandów) - zdobyli brązowy medal ME. W składzie byli Nogal, Piotr Michalski i Sebastian Kłosiński, a zabrakło najlepszego sprintera ostatnich lat Artura Wasia.

 

- Przed rokiem we włoskim Collalbo ME rozgrywane były według innych zasad, a ja zająłem 13. miejsce w wieloboju sprinterskim. W Niderlandach rywalizacja znów odbywać się będzie na dystansach. Analizując możliwości naszej drużyny oraz stawkę rywali, z pewnością możemy walczyć o podium w drużynie - uważa 29-letni Nogal.

 

W tym sezonie oprócz niego i Michalskiego, w ekipie biało-czerwonych jest Damian Żurek. W najlepszym występie w Pucharze Świata w Tomaszowie Maz. Polacy uplasowali się na szóstej pozycji, ale spośród europejskich przeciwników przegrali tylko z Holendrami i Norwegami.

 

Pod koniec grudnia pochodzący z Warszawy Nogal bardzo dobrze spisał się w mistrzostwach Polski w wieloboju sprinterskim. Na torze w Tomaszowie Maz. wygrał wszystkie cztery biegi - po dwa na 500 i 1000 m. W ogóle nie startował Waś, zaś tylko pierwszego dnia ścigał się Michalski.

 

- Nigdy wcześniej nie udało się mi się triumfować w każdym wyścigu. Przeważnie zdobywałem przewagę na dystansie 500 m i starałem się jak najmniej stracić na 1000 m. Tym razem odniosłem komplet zwycięstw, ale muszę przyznać, że za każdym razem walka była wyrównana - ocenił reprezentant Polski.

 

Forma Nogala jest dobrym prognostykiem przed ME w Heerenveen. Biało-czerwoni udali się tam już 2 stycznia.

 

- Bardzo cieszę się z tej dyspozycji, wraz z trenerem dołożymy wszelkich starań, abym utrzymał wysoką formę do mistrzostw kontynentu, a później skupimy się na kolejnych celach. Na torze Thialf chciałbym zająć miejsce w pierwszej ósemce na 500 m. W takim biegu mam zdecydowanie większe szanse na dobry rezultat niż w wieloboju sprinterskim - przyznał.

 

W klasyfikacji PŚ na 500 m Michalski jest 23., Nogal 24., Waś 33., a Żurek 35. W Nursułtanie Nogal zajął 11. lokatę, w Tomaszowie był drugi w słabszej grupie B, w Mińsku piąty, a w Nagano szósty.

 

- Ten sezon rozpocząłem z dużo wyższego poziomu niż poprzednie. Od pierwszych startów udało mi się osiągać bardzo dobre czasy, choć w Pucharze Świata zdarzały się różne przejazdy. Gorsze jak w Nagano lub Mińsku, a także dużo lepsze np. w Tomaszowie i Nursułtanie. Generalnie jest progres czasowy i jakościowy w jeździe, najwyższy czas przekuć to w znaczący wynik - powiedział.

 

Wcześniej Nogal reprezentował barwy warszawskich klubów: Marymontu i Legii, a od kilku miesięcy jest zawodnikiem Stoczniowca Gdańsk.

 

- W Stoczniowcu zapewniono mi lepsze warunki treningowe. Zmieniając klub z Legii Warszawa na Gdańsk mogłem liczyć także na stypendium sportowe oraz większe wsparcie techniczne. W moim wieku to bardzo ważne - tłumaczył. W barwach Stoczniowca startują też m.in. Kłosiński i Marcin Bachanek.

 

Przed 10 laty Nogal został mistrzem świata juniorów na 500 m. W seniorach jak dotychczas nie odnotował wielkich sukcesów.

 

- Od tego osiągnięcia minęła już prawie dekada. Wiele rzeczy wydarzyło się w tym czasie. Po zdobyciu mistrzostwa świata juniorów "przespałem" pierwsze lata, nie skupiłem się na dalszej karierze, a grupy z którymi trenowałem nie były odpowiednie. Był to okres całkowicie niewykorzystany. Dopiero po roku 2014 i występie w igrzyskach w Soczi zacząłem na nowo traktować treningi bardzo poważnie. Momentem przełomowym było rozpoczęcie współpracy z Jeremym Wotherspoonem, a następnie z Tuomasem Nieminenem oraz utworzenie kadry sprintu. Przekornie kolejną motywacją był upadek na igrzyskach w Pjongczangu. Od tej "tragedii" staram się wykorzystywać każdą chwilę, żeby pokazać na co mnie stać w łyżwiarstwie – podsumował.

 

Transmisja mistrzostw Europy w łyżwiarstwie szybkim w sobotę i niedzielę na sportowych antenach Polsatu i na Polsatsport.pl.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie