Trzech biegaczy narciarskich zawieszonych przed FIS za doping krwi

Zimowe
Trzech biegaczy narciarskich zawieszonych przed FIS za doping krwi
fot. PAP/EPA

Trzej biegacze narciarscy: Kazach Aleksiej Połtoranin oraz Estończycy Karel Tammajerv i Anders Veerpalu zostali przez międzynarodową federację (FIS) zawieszeni na cztery lata za stosowanie dopingu krwi.

Sprawa wyszła na jaw w lutym 2019 podczas mistrzostw świata w konkurencjach klasycznych w austriackim Seefeld. Tammjaerv oraz Veerpaulu, Austriacy Max Hauke i Dominik Baldauf oraz Połtoranin "wpadli" wówczas na dopingu krwi. Obaj Estończycy przyznali się do winy i wyrazili skruchę w obecności trenera Anti Saarepuule.

 

W austriackich mediach i internecie od razu pojawiły się wtedy nagrania wideo pokazujące siedzącego na sofie Maxa Hauke, który przetaczał krew w lewej ręce. W tle można było zauważyć funkcjonariusza policji.

 

Już 1 marca 2019 cała piątka została tymczasowo zawieszona przez FIS, a dwójkę Austriaków natychmiast z kadry wykluczyła ich macierzysta federacja.

 

Andreas Veerpalu, uczestnik igrzysk w Pjongczangu w 2018, jest synem dwukrotnego mistrza olimpijskiego Andrusa Veerpalu, który w 2013 roku został oczyszczony z zarzutów stosowania dopingu przez Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie. W jego przypadku panel dyscyplinarny orzekł, że choć wiele elementów wskazywało na stosowanie przez niego ludzkiego hormonu wzrostu, ale błędy proceduralne podczas badania próbek sprawiły, że nie można go było uznać za winnego.

 

W trakcie akcji antydopingowej policji w Austrii i Niemczech łącznie zatrzymano dziewięć osób. Oficjalnie poinformowano, że była ona elementem trwającego od kilku miesięcy międzynarodowego śledztwa ws. oszustwa sportowego, polegającego m.in. na komercyjnym wykorzystaniu nielegalnych substancji. Mózgiem międzynarodowej siatki dopingowej miał być 40-letni lekarz sportowy Mark Schmidt, zatrzymany tego samego dnia w niemieckim Erfurcie.

 

W sprawę zamieszani są także kolarze z Austrii, Słowenii i Chorwacji. Jak się ocenia, śledztwo dotyczy 23 sportowców z ośmiu europejskich państw.

 

Najbardziej utytułowanym wśród nich jest Połtoranin, czterokrotny olimpijczyk, dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata z 2013 roku, zwycięzcą 12 zawodów Pucharu Świata.

 

Na cztery lata zawieszony przez FIS został także trener estoński Matti Alaver, któremu namawianie do dopingu krwi zarzucił estoński biegacz narciarski Algo Karp. - Przyznałem się do tej niegodnej praktyki, bo bardzo ciężko było mi z tym żyć. Przepraszam za to szczerze, że podjąłem taką głupią decyzję - powiedział wtedy Karp.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie