Podwójny pech Fabiańskiego. West Ham szuka bramkarza

O wyjątkowym pechu może mówić Łukasz Fabiański. W październiku ubiegłego roku bramkarz West Hamu i reprezentacji Polski doznał kontuzji, która zakończyła się operacją stawu biodrowego. Polak miał pauzować przez trzy miesiące, ale do gry udało mu się wrócić wcześniej – w grudniu. W meczu z Leicester (1:2) Fabiański nie zachował co prawda czystego konta, ale udało mu się obronić rzut karny.

Gdy wydawało się, że 34-letni golkiper problemy zdrowotne ma za sobą, w piątek opuścił boisko już w 15 minucie meczu 22. kolejki Premier League z Sheffield (0:1). Był to trzeci mecz Fabiańskiego po powrocie (zagrał także przeciwko Bournemouth). Odnowiony uraz stawu biodrowego sprawił jednak, że piłkarz znów wypadł z gry na kilka tygodni. W meczu z Sheffield w bramce zastąpił go David Martin, ale wiele wskazuje na to, że West Ham rozpoczął już poszukiwania nowego golkipera.

W rozmowie z BBC menadżer West Hamu David Moyes stwierdził: - Musimy sprawdzić jak poważny jest uraz Łukasza, kiedy będziemy mogli z niego skorzystać. Sprowadzenie innego bramkarza to jednak coś, co w tej chwili musimy rozważać.

W styczniu pojawiały się informacje, jakby londyńczycy byli zainteresowani m.in. Darrenem Randolphem z Middlesbrough i Asmirem Begoviciem z Bournemouth.

Fabiański bramkarzem West Hamu jest od czerwcz 2018 roku. "Młoty" zajmują obecnie szesnaste miejsce w tabeli Premier League.