Czy Lewandowski odeprze atak "młodego wilka" z Lipska?
Wraca Bundesliga i wraca Robert Lewandowski walczący o mistrzostwo Niemiec, zwycięstwo w LM i kolejną koronę króla strzelców. RL9 ma po rundzie jesiennej 19 bramek z tego 16 strzelonych w pierwszy 11 kolejkach. Tuż za plecami "Lewego" pojawił się jednak Timo Werner. 23-latek z RB Lipsk skutecznie goni naszego kapitana w klasyfikacji strzelców, czego nikt się po tym zawodniku nie spodziewał. Który z nich będzie lepszy?
Wraca Bundesliga i wraca Robert Lewandowski walczący o mistrzostwo Niemiec, zwycięstwo w LM i kolejną koronę króla strzelców. RL9 ma po rundzie jesiennej 19 bramek z tego 16 strzelonych w pierwszy 11 kolejkach. Tym osiągnięciem pobił rekord legendarnego Gerda Müllera z sezonu 68/69, który miał po 11 meczach „tylko” 15 goli. Pobijając kolejne rekordy wczesną jesienią Robert mógł czuć się pewnym zwycięzcą w klasyfikacji na najlepszego strzelca Bundesligi tego sezonu, ale... pojawił się na horyzoncie Timo Werner (na zdjęciu poniżej). 23-latek z RB Lipsk w cieniu kolejnych bramek Roberta strzelał również sporo w swoim klubie ze wschodnich Niemiec. Strzelał i gonił naszego kapitana w klasyfikacji czego nikt się po tym zawodniku nie spodziewał.
Ten chłopak już kilka sezonów przejawiał bardzo duży talent, ale dopiero przyjście do Lipska nowego trenera, młodego Nagelsmanna spowodował eksplozję talentu i wysyp bramek reprezentanta Niemiec. Do swojej niesamowitej szybkości, dobrego wyszkolenia technicznego dołożył bardzo dużą skuteczność pod bramką przeciwnika. Z 18 bramkami depcze po piętach Lewemu i może stać się godnym konkurentem „Polnische Bomber”.
Komentarze