Jurajski Rydwan ugrzązł w błocie! Kłopoty siatkarskich kibiców z Zawiercia

Najwierniejsi fani z Klubu Kibica Aluron Virtu CMC Warty Zawiercie wspierają Jurajskich Rycerzy na każdym wyjeździe, niezależnie, czy odległość do hali rywala to 40, 400 czy 2400 kilometrów (bo tyle pokonają w drodze do Ankary). Nie mogło zabraknąć ich więc również w Olsztynie, stąd wielkie zdziwienie, gdy mecz się rozpoczął, a na sektorze gości znajdowała się tylko dwójka kibiców, którzy na Warmię dotarli własnym transportem.

Prezes Kryspin Baran chwycił za telefon i za chwilę wszystko było jasne. Wyjątkowo niekorzystny zbieg okoliczności sprawił, że Jurajski Rydwan, którym fani podróżowali do Olsztyna, już na ostatnich kilometrach, wskutek pomyłki w nawigacji, nie skręcił we właściwy zjazd, a podczas zawracania… utknął na nieutwardzonym fragmencie drogi. Tym samym Jurajska Armia została uziemiona zaledwie kilka kilometrów od celu.

Decyzja mogła być tylko jedna – wysłano po nich klubowy autokar. Kierowcy wskoczyli za kółko i ruszyli spod hali Urania z odsieczą, dzięki czemu kibice z początkiem drugiego seta pojawili się na trybunie i w większej grupie rozpoczęli głośny doping.

Jurajscy Rycerze, którzy pierwszego seta przegrali minimalnie 23:25 (mimo kapitalnej serii na zagrywce Mateusza Malinowskiego), gdy tylko usłyszeli wsparcie z sektora gości, natychmiast złapali wiatr w żagle. Po wyrównanej walce wygrali końcówkę drugiej partii, czym odwrócili losy meczu. Później kontrolowali już przebieg gry. Dzięki temu i dzięki wsparciu kibiców, wywieźli z Olsztyna komplet punktów.

W załączonym materiale wideo skrót meczu Indykpol AZS Olsztyn – Aluron Virtu CMC Zawiercie 1:3 (25:23, 23:25, 21:25, 21:25).

WYNIKI, TABELA I TERMINARZ PLUSLIGI