Wygrana Ligi Mistrzów i podium Złotej Piłki... Gwiazdor nie trafi do Manchesteru przez "szalone klauzule"?
Manchester United chce pozyskać Bruno Fernandesa. Bruno Fernandes chce trafić do Manchesteru United. Co więc stoi na przeszkodzie? Według Portugalczyków - źle skonstruowana oferta.
Saga transferowa z udziałem pomocnika trwa w najlepsze. Wydawało się, że wszystko jest już przesądzone i Fernandes trafi do Manchesteru United. Miał nawet pojawić się w niedzielę na Anfield przy okazji meczu Premier League z Liverpoolem. Tak się jednak nie stało, a światło dzienne ujrzały kolejne informacje.
Angielskie media informują o ofercie "Czerwonych Diabłów", w skład której wchodziło 50 milionów funtów plus 30 milionów bonusów. Co oznaczają bonusy? Dodatkowa kwota zostałaby wypłacona w przypadku... triumfu w Lidze Mistrzów oraz Premier League. Wystarczy tylko powiedzieć, że aktualnie Manchester United nawet nie gra w LM, a w lidze traci 30 punktów do pierwszego miejsca.
Bonus zostałby też wypłacony, jeśli Fernandes zająłby miejsce na podium w plebiscycie Złotej Piłki.
Jest to niższa oferta od letniej propozycji Tottenhamu. "Spurs" proponowali bowiem 45 milionów funtów plus 10 milionów funtów w bonusach, które były znacznie bardziej prawdopodobne do wykonania.
Na ten moment Sporting oczekuje 65 milionów funtów oraz bonusów, które będą mogły zostać spełnione.
Choć Fernandes jest zdeterminowany, by dołączyć do angielskiego klubu, to Sporting nie czuje, że musi sprzedać go za wszelką cenę.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze