7:82, 9:77, 1:55. Kompromitujące wyniki Boliwii na mistrzostwach Ameryki Południowej

W turnieju bierze udział sześć drużyn, a mianowicie Brazylia, Argentyna, Urugwaj, Chile, Paragwaj oraz wspomniana wcześniej Boliwia. Najlepsze cztery wywalczą awans na mistrzostwa świata, które w przyszłym roku zostaną rozegrane w Egipcie. Praktycznie zerową szansę na znalezienie się w tym gronie ma wspomniana wcześniej Boliwia, która po trzech pierwszych meczach, z kompletem porażek, okupuje ostatnie miejsce w tabeli.

Uwagę przyciągają wyniki osiągane przez drużynę z kraju z dwoma stolicami (konstytucyjna w Sucre i rządowa w La Paz). Na inaugurację Boliwijczycy przegrali z Argentyną 7:82 i taki wynik trudno określić innym mianem niż pogrom. W drugim spotkaniu czekał na nich kolejny cios, a wraz z końcową syreną na tablicy wyświetlało się 77:9 dla Brazylii. W czwartek ich przeciwnikami byli Urugwajczycy i przez długi czas realny wydawał się scenariusz, według którego boliwijskim szczypiornistom nie uda się zdobyć nawet jednej bramki. Ostatecznie w drugiej połowie uratowali honor, trafiając z rzutu karnego.

Głównym zmartwieniem Boliwijczyków jest sytuacja w kraju. W ciągu ostatnich lat jego gospodarka zwalnia (od 2014 roku dług publiczny wzrósł z 38 do 53 procent PKB, a rezerwy Banku Centralnego w La Paz spadły z 24 do 13 procent wysokości PKB). Do tego dochodzi kryzys polityczny - pod koniec ubiegłego roku doszło tam do zamieszek. Ludzie protestowali przeciwko rządom Evo Moralesa, któremu zarzucono sfałszowanie wyborów. W wyniku demonstracji na ulicach ustawiono barykady, nastąpił paraliż komunikacyjny oraz podpalono wiele budynków.