Bella: Maliszewska pojechała bronić złota!

Zimowe

Natalia Maliszewska wymieniana jest w gronie pretendentek do zdobycia medalu podczas mistrzostw Europy w short tracku, które odbędą się w dniach 24-26 stycznia. Na Węgry pojechała w roli obrończyni tytułu. - Myślę, że do Debreczyna przyjechała bronić złota - powiedziała była reprezentantka Polski Aida Bella.

Przemysław Nowak: Dziesięciu reprezentantów Polski wystąpi podczas mistrzostw Europy w short tracku, które odbędą się w Debreczynie. Za polskimi zawodnikami i zawodniczkami dwutygodniowe przygotowania w Opolu. Jak wyglądały?


Aida Bella: Z tego co rozmawiałam z Natalią Maliszewską i jej starszą siostrą Patrycją, to obóz treningowy w Opolu przebiegał bardzo dobrze. Na koniec tych przygotowań odbyły się kwalifikacje. Zwyciężczyni Pucharu Świata z ubiegłego roku startowała oczywiście treningowo, bo jak wiadomo jest liderką naszej kadry. Wiąże się to z tym, że start indywidualny w czempionacie Starego Kontynentu ma zapewniony. Mówiła jednak, że lód był szybki. Jedyny mankament, jaki się pojawił to bandy. Nie są one pneumatyczne. To sprawiło, że gdzieś tam w głowie była blokada z rozwijaniem odpowiedniej prędkości. Nie miało to jednak większego znaczenia. Myślę, że Biało-Czerwoni są dobrze przygotowani.


Jakie natomiast znaczenie ma to, że zawodnicy od 8 grudnia nie startują w zawodach Pucharu Świata?


To jest taki okres, kiedy po wszystkich startach w pierwszej części sezonu - czyli po czterech Pucharach Świata - zawodnicy mają złapać trochę oddechu i takiej potrzebnej świeżości. Nie oznacza to jednak, że Polacy nie trenują ciężko. Robią to, bo główną imprezą, która rozpoczyna drugą część rywalizacji są właśnie coroczne mistrzostwa Europy. W związku z tym zawodnicy musieli mieć trochę czasu, aby tę formę odbudować. Myślę, że teraz są już gotowi do walki na tym czempionacie.


Natalia Maliszewska będzie broniła tytułu sprzed roku z Holandii. Czy ma szanse na medal?


Oczywiście, że ma szanse! Myślę, że ubiegły sezon pokazał - nie tylko samej zawodniczce - ale też wszystkim kibicom, że Maliszewska tylko rozbudziła nasze apetyty. To, że zdobyła złoty medal na jej koronnym dystansie pięćset metrów w krainie lwa, pokonując faworytkę publiczności, wielobojową mistrzynię Europy, Holenderkę Suzanne Schulting - pokazało, że ma ogromny potencjał. Myślę, że do Debreczyna przyjechała bronić złota.


Cała rozmowa z Aidą Bellą w załączonym materiale wideo.

Przemysław Nowak, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie