UFC: Były mistrz odwołał walkę. Chce ratować życie córki
Były mistrz wagi średniej Robert Whittaker (20-5, 9 KO, 5 SUB) zdecydował się odwołać, zaplanowaną na galę UFC 248, walkę z Jaredem Cannonierem (13-4, 9 KO, 2 SUB). Według nieoficjalnych doniesień, powodem ma być to, że zamierza oddać szpik kostny, by ratować swoją chorą córkę.
Whittaker nie poinformował bezpośrednio o powodach odwołania pojedynku z "The Killa Gorilla". Ograniczył się do dość zdawkowego wpisu, w którym przeprosił fanów za zaistniałą sytuację.
"Przepraszam wszystkich przyjaciół, kibiców i rodzinę za niezdolność do walki w marcu. Wiele wydarzyło się w ciągu ostatniego roku i potrzebuję poświęcić trochę czasu rodzinie, zwolnić i odzyskać utraconą koncentrację. Przepraszam jeszcze raz, ale obiecuję, że wrócę. Najlepsze jeszcze nie nadeszło" - napisał zawodnik na swoim profilu instagramowym pod zdjęciem, na którym idzie z córką na spacer.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nieco więcej światła na powody odwołania walki rzucili internauci. Według nieoficjalnych informacji, powodem ma być poważna choroba dwuletniej córki Whittakera oraz fakt, że zawodnik zamierza oddać jej szpik.
Całą sytuację skomentował również szef amerykańskiej organizacji Dana White, ale nie pokusił się o zdradzenie szczegółów.
- Pozwólcie, że powiem w ten sposób. To osobista sprawa Whittakera i jeśli będzie chciał o niej powiedzieć, to zrobi to sam. Mogę tylko zdradzić, że we właściwy sposób wybiera on priorytety i jest bardzo dobrym człowiekiem. Powód, dla którego nie będzie walczył jest jednym z najbardziej bezinteresownych, jakie widziałem w życiu. To dobry człowiek. Mam wobec niego wiele szacunku i podziwiam, w jaki sposób radzi sobie teraz z tym, co go spotkało - powiedział White w rozmowie z Submission Radio.
Whittaker stracił pas mistrzowski kategorii średniej w październiku zeszłego roku, gdy na gali UFC 243 musiał uznać wyższość Israela Adesanyi (18-0, 14 KO). Wcześniej miał na koncie dziewięć wygranych z rzędu.
Przejdź na Polsatsport.pl