PŚ w biathlonie: Francuski dzień w Pokljuce, Polacy w drugiej dziesiątce
Reprezentanci Francji zwyciężyli w rywalizacji sztafet mieszanych 4x7,5 km w zawodach w słoweńskiej Pokljuce, zaliczanych do biathlonowego Pucharu Świata. Kilka godzin wcześniej triumfowali także w supermikście. Polacy zajęli, odpowiednio, 14. i 15. miejsce.
W pierwszych sobotnich zawodach Emilien Jacquelin i Anais Bescond o niespełna sześć sekund wyprzedzili reprezentantów Estonii Rene Zahknę i Reginę Oję, którzy sprawili dużą niespodziankę, zajmując miejsce na podium. Na trzeciej pozycji uplasowali się Austriacy Simon Eder i Lisa Hauser, natomiast Kinga Zbylut i Andrzej Nędza-Kubiniec ukończyli rywalizację na 15. pozycji.
W sztafecie mieszanej Quentin Fillon Maillet, Simon Desthieux, Justine Braisaz i Julia Simon już nie mieli konkurencji. Choć w ich składzie nie było lidera indywidualnej klasyfikacji PŚ Francuza Martina Fourcade'a, "Trójkolorowi" uzyskali ponad 40 sekund przewagi nad drugimi na mecie Norwegami. W barwach Skandynawów pobiegli m.in. świetnie spisujący się w tym sezonie bracie Tarjei i Johannes Thingnes Boe. Na trzecim miejscu ukończyli konkurencję Niemcy.
Polskę reprezentowali Łukasz Szczurek, Grzegorz Guzik, Anna Mąka i najlepsza w polskiej kadrze Monika Hojnisz-Staręga. Biało-czerwoni stracili do zwycięzców cztery i pół minuty. Linię mety minęli w 15. kolejności, ale awansowali o jedną pozycję po dyskwalifikacji Ukrainy.
W niedzielę w Pokljuce odbędą się biegi ze startu wspólnego. Prawo startu ma jedynie Hojnisz-Staręga.
Runda PŚ w Słowenii jest ostatnią przed mistrzostwami świata w Anterselvie, które odbędą się 13-23 lutego.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze